Griezmann dostępny na rynku

Zeszłoroczne przenosiny francuskiego napastnika z Atlético Madryt na Camp Nou zakończyły jedną z najdłuższych transferowych sag ostatnich lat. Barcelona zapłaciła za Griezmanna 120 milionów euro i wiązała z nim wielkie nadzieje. Póki co 29-latek nie do końca je spełnia. W 37 spotkaniach w barwach „Dumy Katalonii” zdobył 14 bramek i zaliczył cztery asysty.

„Sport” sugeruje, że na niekorzyść atakującego działają nie tylko liczby (choć i one powinny być lepsze), ale również słaba integracja z resztą zespołu oraz niezrozumienie przez Griezmanna jego niektórych mechanizmów ofensywnych.

Zdaniem powyższego źródła władze Barcelony poważnie myślą o rozstaniu z zawodnikiem. Sprawa nie jest przesądzona, ale tak jak Francuz może zostać w Katalonii na kolejny sezon, tak realne jest jego odejście w różnych konfiguracjach - czy to na zasadzie zwykłego transferu (klub wycenia go teraz na 100 milionów euro), czy też włączenia go w wymianę. Jeśli chodzi o to ostatnie, karta napastnika mogłaby okazać się pomocna przy negocjacjach w sprawie pozyskania Lautaro Martíneza (Inter) lub Neymara (Paris Saint-Germain).

Griezmann jest więc na rynku, a jego przyszłość może bezpośrednio zależeć od innych ruchów transferowych autorstwa Barcelony.