Pierwszy gol padł w 27. minucie. Jego autorem był Cristiano Ronaldo, który po przerwie dorzucił jeszcze dwa trafienia (odpowiednio w 49. i 86. minucie) i tym samym wyeliminował Atlético Madryt.
To z pewnością nie był najlepszy wieczór dla Antoine’a Griezmanna, który jak sam powiedział, czuje się winny.
– Nie weszliśmy dobrze w mecz. Wiedzieliśmy, że będzie to trudne, ale wybraliśmy zły dzień, żeby wszystko zepsuć. Jesteśmy wkurzeni. Czuję się winny, ponieważ nie nadążałem za tempem gry – rozpoczął.
– Cristiano przeciwstawił się całemu światu, ponieważ jest świetnym graczem. W pierwszym meczu nie daliśmy mu żadnych szans, teraz miał trzy i każdą z nich wykorzystał – ocenił
– Nie wiem, co powiedzieć fanom. Mamy przechlapane. Oni byli od nas lepsi na każdej płaszczyźnie. Nie można pozwolić na 0:3. To nie był nasz dzień – zakończył.