Griezmann: Wiem już, gdzie zagram

Choć od opublikowania oficjalnego komunikatu o odejściu z Atlético Madryt Antoine’a Griezmanna minął blisko miesiąc, żaden klub nie potwierdził jego pozyskania. Francuz zdaje się jednak tym nie przejmować i spokojnie czeka na rozwój wydarzeń

Rok temu 28-latek zwrócił na siebie uwagę, poddając pod wątpliwość kontynuowania kariery w „Los Colchoneros”. Ostatecznie w specjalnym nagraniu wideo poinformował on, że zostaje na Wanda Metropolitano. Tym samym ostatecznie jego transfer do Barcelony nie został zrealizowany. Nie oznacza to jednak, że strony nie zdążyły dojść do porozumienia w sprawie kontraktu.

W połowie maja najlepszy strzelec w historii madryckiej drużyny ogłosił, że oficjalnie żegna się z kibicami „Los Rojiblancos”. Z czasem zaczęły pojawiać się informacje, jakoby już w listopadzie Katalończycy zaczęli ponowne starania o angaż środkowego napastnika. Natomiast w marcu wypracowano konsensus.

Pomimo tego jeszcze do niedawna dochodziły do nas głosy, że przeciwni transferowi mistrza świata z 2018 roku są piłkarze „Blaugrany”. To z kolei miało doprowadzać 28-latka do szewskiej pasji. Wygląda jednak na to, że rzeczywistość jest zgoła odmienna.

Antoine Griezmann w ostatnim wywiadzie prezentował się tak, jakby wiedział na czym stoi. Potwierdzają to jego słowa.

– Wiem już, gdzie zagram w przyszłym sezonie – rzucił 70-krotny reprezentant „Trójkolorowych”.

Środkowy napastnik sezon klubowy zakończył na 48 występach, które okrasił 21 trafieniami i dziesięcioma asystami. Dodajmy, że od pierwszego lipca będzie on dostępny na rynku transferowym za 120 milionów euro.