Guardiola: Jak dostaliśmy się do finału bez typowej „dziewiątki”? Sam nie wiem...
2021-05-04 21:56:26; Aktualizacja: 3 lata temuMenedżer Manchesteru City Pep Guardiola odniósł się do postawy swoich podopiecznych w rewanżowym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów przeciwko Paris Saint-Germain (2-0).
We wtorkowy wieczór poznaliśmy pierwszego finalistę tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. W starciu pomiędzy Manchesterem City i Paris Saint-Germain lepsi okazali się Anglicy.
Zespół prowadzony przez Pepa Guardiolę najpierw wygrał w stolicy Francji 2-1, by kilka dni później pokonać rywala na własnym stadionie 2-0.
Po historycznym awansie do finału Ligi Mistrzów Hiszpan nie krył radości.Popularne
- Zagramy o to trofeum po raz pierwszy w historii klubu i to dla nas fantastyczny moment. Ludzie mogą zaraz powiedzieć, że to zasługa pieniędzy, ale uwierzcie mi, że Manchester City radzi sobie świetnie na każdej płaszczyźnie - stwierdził.
Guardiola przyznał, że w pierwszej części meczu lepsze wrażenie sprawiali goście.
- Od początku spotkania to raczej oni dyktowali warunki gry i prezentowali się pewniej. Zawsze udawało im się znajdować luki za Fernandinho dzięki Di Marii oraz Neymarowi. Mamy szczęście, że nie zagrał dziś Kylian Mbappé - dodał.
50-latek został również zapytany o to, że w kluczowych momentach nie korzysta z pomocy typowego środkowego napastnika.
- Jak dostaliśmy się do finału bez typowej „dziewiątki”? Tak szczerze to nawet ja tego nie wiem. Właściwie to myślę, że po prostu musimy atakować wszyscy razem, bo jesteśmy jednym zespołem. Kiedy jednak zdarzy nam się przegrać, to ludzie powiedzą, że to przez brak napastnika - powiedział.
Awans do finału Ligi Mistrzów to dla menedżera Manchesteru City pierwsza taka sytuacja od dziesięciu lat.
- Jakim jestem trenerem po tej dekadzie? Na pewno bardziej doświadczonym, bo praca w Niemczech mnie rozwinęła. Do tej pory miałem okazję poznać trzy fantastyczne kluby z niesamowitymi piłkarzami - zakończył.
Finał Ligi Mistrzów został zaplanowany na 29 maja. W nim ekipa z Etihad Stadium zmierzy się ze zwycięzcą pary Chelsea - Real Madryt.
Rewanż między tymi ekipami został zaplanowany na środę. W pierwszym starciu padł remis 1-1.