Spotkanie rozegrane na Parc des Princes zakończyło się niespodziewanie wysoką wygraną paryżan. PSG nie pozostawiło „Dumie Katalonii” żadnych złudzeń, zwyciężając aż 4:0. Dwie bramki dla mistrzów Francji zdobył Ángel Di María, a swoje trafienia dołożyli również Julian Draxler oraz Edinson Cavani.
Katalończycy mają naprawdę znikome
szanse na awans do najlepszej ósemki Champions League. Jak się
jednak okazuje, Guti będzie trzymał za nich kciuki w rewanżu.
-
Chcę, żeby Barcelona zanotowała wielki powrót w tym dwumeczu.
Jeśli tak się stanie, nie będzie mogła w pełni skupić się na
walce o mistrzostwo Hiszpanii - przyznał 40-latek, który rozegrał
blisko 550 oficjalnych spotkań w barwach Realu.
- Chciałbym,
żeby piątego gola strzelił Gerard Piqué. On stawia czoła
wszystkim problemom, mimo że jest krytykowany ze wszystkich stron -
dodał Guti, prawdopodobnie odnosząc się z przekąsem do ostatnich
zarzutów obrońcy Barcelony dotyczących forowania Realu przez
sędziów.
Rewanż pomiędzy „Dumą Katalonii”, a PSG odbędzie się 8 marca.