Gwiazda Rakowa Częstochowa na celowniku tureckiego giganta

Jean Carlos Silva ma za sobą świetną rundę jesienna w barwach Rakowa Częstochowa, co według Serhata Kantoğlu przyciągnęło uwagę Galatasaray.

Raków Częstochowa z dorobkiem 37 punktów po 19 kolejkach zajmuje aktualnie trzecią lokatę i cały czas może realnie myśleć o walce o mistrzostwo Polski, bo strata do liderującego Lecha Poznań wynosi zaledwie cztery „oczka”.

Do dobrych rezultatów „Medalików” w dużej mierze przyczynił się Jean Carlos Silva. Lewy wahadłowy ma w tym sezonie na koncie już pięć trafień, co jest najlepszym wynikiem w zespole, a dołożył do tego także asystę.

Świetna postawa urodzonego w Brazylii gracza sprawiła, że wzbudził on na transferowym rynku spore zainteresowanie. Przyglądać się jego sytuacji mieli egipscy giganci, czyli Al-Ahly FC i Zamalek SC, a także amerykańskie DC United czy włoskie Udinese, gdzie 28-latek spotkałby Kostę Runaijcia, z którym miał okazję już współpracować za czasów swojej gry w Pogoni Szczecin.

Popularne

Previous

Transfery - Relacja na żywo z ostatniego dnia zimowego okna transferowego [DEADLINE DAY]

Kacper Tobiasz zmieni klub wewnątrz Ekstraklasy?! Domino ruszyło

Dwie oferty kupna Górnika Zabrze

Vladan Kovačević wraca do Ekstraklasy

Klub z Ekstraklasy chce mocno Mariusza Stępińskiego. „Jest na naszej liście. Znamy jego sytuację”

Lech Poznań dostanie za niego nawet dziesięć milionów euro?! „Wszystko się zgadza”

„Lech Poznań zrobi transfer za cztery miliony euro”

Piłkarz Lecha Poznań zdradził. Właściciel Rakowa Częstochowa napisał do niego dzień przed dołączeniem do „Kolejorza”

Next

Od tych informacji upłynął już jednak miesiąc, więc wątpliwe, by rzeczywiście zasilił szeregi jednego z wymienionych klubów. Nie oznacza to jednak, że jego pozostanie przy Jasnej Górze jest pewne, gdyż według Serhata Kantoğlu 28-latek znalazł się na liście Galatasaray, które aktualnie przewodzi tabeli tureckiej ekstraklasy.

Gigant znad Bosforu rzeczywiście poszukuje na rynku wahadłowego, jednak wydaje się, że Brazylijczyk jest po prostu jedną z opcji rezerwowych i jego transfer jest mało prawdopodobny, zwłaszcza że Piotr Obidzińskiego na łamach „Przeglądu Sportowego” niedawno zapewniał, że Jean Carlos tej zimy nie odejdzie z klubu.