Gwiazda Realu Madryt wróci do gry szybciej, niż się spodziewano. To nie koniec dobrych wieści

Real Madryt został poważnie osłabiony przez kontuzje już na starcie sezonu. Z obozu „Królewskich” dochodzą jednak świetne wieści. Do treningów wrócił Arda Güler, a lada moment uczyni to także Vinícius Júnior.

18-latek trafił na Estadio Santiago Bernabeu z workiem pełnym nadziei. Swoje plany o podboju hiszpańskich boisk utalentowany Turek musiał jednak odłożyć na bok. Tuż po transferze doznał poważnej kontuzji.

Güler uszkodził łąkotkę i niezbędna była operacja. Z tego powodu nie udało mu się jeszcze zadebiutować w nowych barwach. Całe szczęście jego rehabilitacja przebiega bardzo dobrze.

Kolano wedle przewidywań dochodzi do siebie bez żadnych komplikacji. Wychowanek Fenerbahçe rozpoczął już treningi pod okiem Carlo Ancelottiego, co potwierdził sam włoski szkoleniowiec.

- Ma się dobrze. Doszedł do siebie bez żadnych problemów. W poniedziałek był z drużyną - powiedział na konferencji przed starciem w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów z Unionem Berlin „Carletto”.

Wątpliwe, by sztab szkoleniowy ryzykował zdrowiem nastolatka. Niewykluczone, że pierwsze minuty dostanie w meczu z Las Palmas 27 września. Na tym nie kończą się dobre wieści.

Absolutna gwiazda „Królewskich”, Vinícius Júnior, pracuje w pocie czoła nad swoim powrotem. Początkowo zakładano, że do dyspozycji trenera będzie dopiero w drugim tygodniu października. Rehabilitacja Brazylijczyka przechodzi lepiej, niż zakładano.

Walczący z urazem zginacza zawodnik w przyszłym tygodniu wznowi treningi z grupą, o czym informuje José Luis Sánchez z Radio MARCA.

Mimo wszystko na całkowity hurraoptymizm w Madrycie nie ma miejsca.

Kontuzji mięśniowej w prawej nodze nabawił się Dani Carvajal i prawdopodobnie przegapi cztery najbliższe spotkania, w tym z Unionem Berlin w Lidze Mistrzów i Atlético Madryt w rozgrywkach ligowych.