Gwinea Równikowa wyeliminowana w dramatycznych okolicznościach. Koniec marzeń Mohameda Salaha o wygraniu Pucharu Narodów Afryki [WIDEO]

Gwinea Równikowa wyeliminowana w dramatycznych okolicznościach. Koniec marzeń Mohameda Salaha o wygraniu Pucharu Narodów Afryki [WIDEO] fot. mohsen nabil / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Transfery.info

Gwinea oraz Demokratyczna Republika Konga zmierzą się w ćwierćfinale Pucharu Narodów Afryki po wyeliminowaniu Gwinei Równikowej i Egiptu.

Niedzielne granie w ramach 1/8 finału mistrzostw „Czarnego Lądu” zainaugurował pojedynek niespodziewanego zwycięzcy grupy A  - Gwinei Równikowej z Gwineą, która do następnej fazy turnieju awansowała jako jedna z czterech szczęśliwców z trzecich miejsc.

W normalnych warunkach za faworyta tego starcia powinien uchodzić „czarny koń” imprezy - „Narodowe Słonie”. Znakomita postawa w grupie „Narodowego Grzmotu” dawała im jednak nadzieję na zameldowanie się w gronie ośmiu najlepszych drużyn na kontynencie.

Przebieg pierwszej połowy pokazywał, że mają na to spore szanse, ponieważ uzyskali przewagę w posiadaniu futbolówki na Gwineą. Nie przełożyło się to na oddanie choćby jednego celnego strzału przez nich oraz rywali. W efekcie na przerwę schodziły z bezbramkowym remisem.

Po niej do odważniejszych ataków ruszyli podopieczni Kaby Diawary, co szybko przyniosło skutek w postaci wpakowania futbolówki do siatki. Arbiter dopatrzył się jednak pozycji spalonej Mory Konaté i nie potrzebował pomocy VAR-u do anulowania trafienia.

Kilka chwil później kuriozalny w skutkach faul popełnił Federico Bikoro. Pomocnik Gwinei Równikowej ubiegł rywala w walce o piłkę, ale... zrobił tak energiczny zamach nogą, że ta wylądował jeszcze na okolicach wątroby przeciwnika.

Sędzia nie miał w tej sytuacji wątpliwości i wyrzucił go z boiska. „Narodowy Grzmot” nie przeraził się grą w osłabieniu i w 68. minucie mógł objąć niespodziewane prowadzenie. Faulowany w polu karnym został Iban Salvador z Miedzi Legnica. Ustawiony idealnie arbiter nie dostrzegł przewinienia, ale przydał się niezawodny VAR, który wyprowadził go z błędu.

Następnie do jedenastki podszedł autor pięciu trafień na mistrzostwach - Emilio Nsue, który niestety trafił w zewnętrzną część słupka.

Po tej sytuacji Gwinea napierała na rywala, ale nie potrafiła znaleźć drogi do jego bramki aż do ostatniej minuty doliczonego czasu, kiedy to szans na dogrywkę „Narodowego Grzmotu” pozbawił Mohamed Bayo.

Dzięki temu „Narodowe Słonie” mogą dalej dążyć do przebicia wyczynu z 1976 roku, kiedy to zdobyły wicemistrzostwo kontynentu.

***

W drugim niedzielnym meczu naprzeciw siebie stanęły dwie niepokonane ekipy, które w fazie grupowej zanotowały po trzy remisy. Lepsze wrażenie po nich pozostawili gracze Demokratycznej Republiki Konga. Tym samym byli upatrywani w charakterze minimalnych faworytów do wyrzucenia finalistów dwóch poprzednich edycji Pucharu Narodów Afryki - Egiptu.

„Lamparty” nie przystąpiły jednak z tak ofensywnym nastawieniem do pojedynku z „Faraonami”, czym prawdopodobnie ich zaskoczyli, oddając inicjatywę oraz nastawiając się na kontry.

W ten sposób ukąsiły drużynę z północnej części kontynentu w końcowym fragmencie pierwszej połowy, wychodząc dość szczęśliwie na prowadzenie. Nie zdołały go utrzymać do przerwy, bo Dylan Batubinsika nierozważnie zamachnął się ręką w walce o górną piłkę i uderzył w twarz Ahmeda Hegazy'ego.

Sędzia tradycyjnie nie dopatrzył się przewinienia, ale czujny VAR wychwycił je i efekcie mieliśmy rzut karny, który na gola zamienił Mostafa Mohamed.

W drugiej połowie bardziej na strzeleniu gola zależało „Faraonom”, ale mądrze broniąca się Demokratyczna Republika Konga doprowadziła do dogrywki, w której uzyskała przewagę osobową po wyrzuceniu z boiska Mohameda Hamdiego.

Wówczas rolę się odwrócili, ale rezultat był ten sam. Dzięki temu doszło do pierwszego w tej edycji konkursu rzutów karnych, w którym o jego rozstrzygnięciu decydowała seria z udziałem bramkarzy. Jako pierwszy do piłki podszedł Gabaski i trafił w poprzeczkę. Lionel Mpasi-Nzau okazał się znacznie pewniejszy i Egipt nie dotrze po raz trzeci z rzędu do finału. A leczący się Mohamed Salah może już nastawić się na powrót do rywalizacji w angielskim klubie.

***

ĆWIERĆFINAŁY - PARY

Nigeria - Angola

Republika Zielonego Przylądka/Mauretania - Maroko/Republika Południowej Afryki

Mali/Burkina Faso - Senegal/Wybrzeże Kości Słoniowej

Demokratyczna Republika Konga - Gwinea

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] „Myślę, że Marek Papszun zdecydowałby się poprowadzić ten klub” „Myślę, że Marek Papszun zdecydowałby się poprowadzić ten klub” „Jeden z najbardziej niedocenionych obrońców w Ekstraklasie” mógł trafić do Legii Warszawa „Jeden z najbardziej niedocenionych obrońców w Ekstraklasie” mógł trafić do Legii Warszawa Z Jagiellonii Białystok na EURO 2024?! „To jedno z odkryć sezonu” Z Jagiellonii Białystok na EURO 2024?! „To jedno z odkryć sezonu” „Trzeba mieć fantazję, żeby ściągnąć kogoś takiego z drugiego końca kontynentu”. Zimowy nabytek Wisły Kraków w ogniu krytyki „Trzeba mieć fantazję, żeby ściągnąć kogoś takiego z drugiego końca kontynentu”. Zimowy nabytek Wisły Kraków w ogniu krytyki Transfery - Relacja na żywo [27/04/2024] Transfery - Relacja na żywo [27/04/2024] Leicester City dopięło swego! Błyskawiczny powrót do Premier League stał się faktem [OFICJALNIE] Leicester City dopięło swego! Błyskawiczny powrót do Premier League stał się faktem [OFICJALNIE] Albert Rudé nie powstrzymał emocji. Co za reakcja po bramce Wisły Kraków [WIDEO] Albert Rudé nie powstrzymał emocji. Co za reakcja po bramce Wisły Kraków [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy