Gytkjær finalizuje transfer. Już testy medyczne

Duńczyk, który w niedzielę odebrał nagrodę za koronę króla strzelców, już wtedy pożegnał się z Poznaniem i prawdopodobnie też z Ekstraklasą. Wydawało się, że na ogłoszenie jego transferu trzeba będzie trochę zaczekać.

Nic bardziej mylnego. We wtorek "Przegląd Sportowy" poinformował, że napastnik udał się do Mediolanu, by tam dogadać szczegóły kontraktu z nowym klubem i przejść testy medyczne. Jego nowym pracodawcą będzie AC Monza.

Wspomniany zespół to beniaminek Serie B, który ma duże ambicje. To nie powinny nikogo dziwić, ponieważ właścicielem podmiotu jest były premier Włoch oraz właściciel Milanu, Silvio Berlusconi. Z kolei funkcję prezesa sprawuje jego młodszy brat, Paolo.

83-latek chce, by jego zespół bardzo szybko awansował na najwyższy szczebel rozgrywek we Włoszech. Jednym z piłkarzy, którzy mają pomóc zrealizować ten cel, jest właśnie Gytkjær.

Duże transfery są zresztą dla Berlusconich codziennością. Tego lata pozyskano już między innymi José Machína z Parmy za cztery miliony euro oraz Dany'ego Motę z Juventusu za nieco ponad dwa miliony euro. To właśnie z tym drugim 30-latek miałby walczyć o pierwszy skład.

Duńczyk to wychowanek Lyngby. W swojej karierze był też związany z Nordsjaelland, Sandnes, Haugesund, Rosenborgiem i TSV Monachium, skąd trafił do Lecha.

W minionym sezonie rozegrał dla „Kolejorza” łącznie 38 meczów. W tym czasie zdobył 27 bramek i zanotował trzy asysty.

Od poniedziałku jest on wolnym zawodnikiem.

***

Informacje polskiego medium potwierdził też Gianluca Di Marzio.