Haaland z przeprosinami za wybuch złości po ostatnim meczu Bundesligi

2021-03-22 11:24:43; Aktualizacja: 3 lata temu
Haaland z przeprosinami za wybuch złości po ostatnim meczu Bundesligi Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: TV2

Borussia Dortmund w weekend podzieliła się punktami z FC Köln. Ten wynik wyraźnie nie zadowalał Erlinga Brauta Haalanda, który w mgnieniu oka opuścił plac gry po końcowym gwizdku arbitra. Teraz przeprosił za swoje zachowanie.

Wynik rywalizacji już w trzeciej minucie otworzył właśnie Norweg. Nim jednak pierwsza połowa dobiegła końca, „Kozły” doprowadziły do wyrównania. Już wtedy 20-latek był wielce niepocieszony i wyrażał to w niecenzuralnych słowach, gdy zmierzał do szatni swojej drużyny.

Po przerwie sprawy skomplikowały się jeszcze mocniej. Gospodarze wyszli na prowadzenie i do ostatnich minut wydawało się, że zgarną trzy punkty. Nie pozwolił na to wspomniany napastnik dortmundczyków, którzy zapewnił swojej ekipie jedno „oczko”. To go niezadowoliło.

Kiedy już po gwizdku końcowym do Erlinga Brauta Haalanda podszedł Jorge Meré i zaproponował wymianę koszulek, reprezentant Norwegii nie spojrzał nawet na rywala, rzucił trykot w jego kierunku i ruszył w kierunku szatni. Jak policzono, od zakończenia zawodów do zejścia z boiska minęło zaledwie 14 sekund.

Oczywiście w tym czasie atakujący nie uścisnął dłoni swoim kolegom, trenerowi, nie mówiąc już o przeciwnikach. Jego postawa sprawiła, że niemieckie media zaczęły rozpisywać się o niemal przesądzonym odejściu z Signal Iduna Park.

Aktualnie zdobywca nagrody Golden Boy 2020 przebywa na zgrupowaniu kadry narodowej w Hiszpanii, podczas którego udzielił wywiadu stacji TV2. Wykorzystał go do przeproszenia za swoje zachowanie z sobotniego popołudnia.

– Byłem trochę wkurzony. Zachowałem się w sposób nieodpowiedni, rzucając koszulkę w osobę, która o nią prosiła. Przepraszam za to, co się stało. Byłem tak wkurzony, że nie byłem w stanie zapanować nad emocjami – oświadczył, dodając jednocześnie, że kiedy jego drużyna przegrywa, strzelone gole zupełnie nie dają mu satysfakcji.

Norwegowie zmierzą się kolejno z Gibraltarem, Turcją oraz Czarnogórą. Celem Haalanda jest zaprezentowanie wysokiej dyspozycji w każdej z tych potyczek.

– Czuję się świetnie. Postaram się przekuć sukcesy w klubie na doskonałe wyniki w kadrze narodowej. Już nie mogę doczekać się występu w reprezentacji Norwegii – wyznał.

20-latek w bieżącej kampanii imponuje formą. Jak dotąd rozegrał 31 spotkań, strzelił 33 gole i zanotował osiem asyst.