19-letni napastnik Red Bull Salzburg jest obecnie jednym z najbardziej rozchwytywanych piłkarzy w Europie. Niemieckie kluby naciskają na jego transfer już zimą. Z jednej strony Lipsk ma nieco łatwiej, ponieważ jest powiązany właścicielsko z Salzburgiem. Z drugiej - nie wydaje się, by wpłynęło to na decyzję samego zawodnika.
Håland rozmawiał dzisiaj z przedstawicielami BVB i Lipska, lecz w żaden sposób nie przesądza to o kierunku transferu. Fabrizio Romano poinformował na łamach „The Guardian”, że młody piłkarz zamierza przeprowadzić podobne rozmowy również z władzami Manchesteru United oraz Juventusu. Dopiero wtedy podejmie ostateczną decyzję.
Według „The Telegraph”, mimo pobytu Hålanda w Niemczech, faworytem do zakontraktowania Norwega jest MU, który prowadzi jego rodak - Ole Gunnar Solskjær.
Choć dyrektor sportowy Salzburga, Christoph Freund, zaprzeczył, jakoby w umowie zawodnika widniała klauzula wykupu na poziomie 20-30 milionów euro, część źródeł dalej utrzymuje, że zapis istnieje. Jak jest naprawdę, dowiemy się, gdy Håland faktycznie opuści austriacki klub.