Środkowy napastnik imponuje wysoką formą w początkowej fazie rozgrywek i może się pochwalić prowadzeniem w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców w austriackiej Bundeslidze oraz Lidze Mistrzów, gdzie pola ustępują mu takie gwiazdy jak Robert Lewandowski czy Raheem Sterling.
Znakomite liczby utalentowanego zawodnika powodują, że bacznie jego dalszym postępom zaczęli się przyglądać wysłannicy nawet... 20 czołowych europejskich klubów. Spośród nich teoretycznie największe szanse na pozyskanie 19-letniego piłkarza mają Chelsea, Manchester City, Arsenal czy Manchester United, ponieważ ojciec Norwega przyznał otwarcie, że jego syn marzy o grze w Premier League.
- Na pewnym etapie swojej kariery na pewno chciałby zagrać w Premier League. Kiedy to się stanie? Nie wiem. To bardzo trudne pytanie. Na chwilę obecną prezentuje się zdecydowanie lepiej niż to zakładaliśmy, ale nie jest tajemnicą, że jest on budowany z myślą o grze w Anglii, ale nie wiem czy trafi tam już teraz czy nieco później. Teraz gra w Salzburgu i jest to fantastyczny klub, w którym może zasmakować gry w Lidze Mistrzów, dlatego nie śpieszy mu się z odejściem. Red Bull pokazał w przeszłości, że jest idealnym miejsce do wykonania kolejnego kroku, bo sprowadza do siebie zawodników, którzy dobrze rokują na przyszłość - powiedział Alf-Inge Håland, który w przeszłości występował na brytyjskich boiskach w barwach Nottingham Forest, Leeds United oraz Manchesteru City.
Środkowy napastnik strzelił 23 bramki oraz zanotował 6 asyst w dotychczas 17 rozegranych meczach dla mistrza Austrii.
Poza wspomnianymi wyżej klubami zainteresowanie jego usługami przejawiają także FC Barcelona, Real Madryt, Atlético Madryt, Bayern Monachium, Juventus i Napoli. W mediach nie brakuje również głosów, że jego dotychczasowy pracodawca jest gotów go sprzedać po otrzymaniu oferty opiewającej na aż 100 milionów euro.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
