Hansi Flick naciska. FC Barcelona z transferem last minute?!

FC Barcelona jednak nie powiedziała ostatniego słowa na rynku transferowym? To niewykluczone, bo zdaniem Gerarda Romero, Hansi Flick domaga się pozyskania nowego stopera po tym, jak z klubem pożegnał się Iñigo Martínez.

FC Barcelona od dwóch zwycięstw rozpoczęła zmagania w ramach nowego sezonu. Zawodnicy Hansiego Flicka najpierw uporali się z Mallorcą, a następnie byli też lepsi od Levante. Przy okazji drugiej z tych rywalizacji widać było jednak pewne braki.

Tyczy się to przede wszystkim środka defensywy. W obliczu odejścia Iñigo Martíneza do Al-Nassr pojawiła się spora wyrwa, której na razie nie załatał Ronald Araújo.

Urugwajczyk w ostatnich latach wyraźnie spuścił z tonu i nie stanowił o sile FC Barcelony. W tle sporo mówiło się o ewentualnym transferze, a w tym kontekście padały kluby Premier League oraz Bayern Monachium.

Popularne

Previous

Sensacyjny transfer Legii Warszawa?! Tego jeszcze nie grali

Afimico Pululu porozumiał się z nowym klubem. A jednak

Tyle Efthymios Koulouris będzie zarabiał w nowym klubie

Tymoteusz Puchacz w tym klubie z Ekstraklasy nigdy nie zagra. „Za dużo nienawiści”

To on zastąpi Efthymiosa Koulourisa w Pogoni Szczecin?! Wyceniany na cztery miliony euro

Lech Poznań bardzo chce tego napastnika! To lider klasyfikacji strzelców

Legia Warszawa chce skrzydłowego z Ekstraklasy. Michał Żewłakow negocjuje

Kibice Jagiellonii Białystok są przeciwni temu transferowi. „Absurdalne. To jest kpina”

Next

Na razie jednak stoper pozostał w stolicy Katalonii i Flick chce zrobić z niego piłkarza podstawowej jedenastki. Tak czy inaczej przyda się wartościowy zmiennik lub rywal.

Mistrz Hiszpanii ostatnio borykał się z dużymi problemami finansowymi, natomiast może je rozwiązać sprzedaż Fermina Lopeza. Hiszpan ma ofertę z Chelsea i ewentualna przeprowadzka pozwoli zarejestrować nie tylko Wojciecha Szczęsnego, ale też być może sprowadzić środkowego defensora.

Jak twierdzi Gerard Romero, trener właśnie tego wymaga od swoich przełożonych i liczy, że ci staną na wysokości zadania. Na ten moment nie wiadomo jednak, kto miałby trafić na Camp Nou.

FC Barcelona już w niedzielę rozegra następny mecz LaLigi. Zmierzy się wtedy z Rayo Vallecano o 21:30.