Hasenhüttl wypowiedział się po 0-9 z Manchesterem United
2021-02-03 07:10:20; Aktualizacja: 3 lata temuRalph Hasenhüttl nie ukrywał rozczarowania końcowym rezultatem spotkania z Manchesterem United (0:9) i wyraził nadzieję na pokazanie się z lepszej strony w nachodzącym sobotnim meczu przeciwko Newcastle United.
Piłkarze „Świętych” nie będą najmilej wspominać swojego ostatniego wyjazdowego pojedynku z „Czerwonymi Diabłami”.
Drużyna Jana Bednarka liczyła na to, że pomimo szeregu problemów zdrowotnych wielu swoich zawodników zdoła skutecznie przeciwstawić się Manchesterowi United i uniemożliwi mu zdobycie kompletu punktów na Old Trafford.
Southampton ograniczyło sobie w znaczącym stopniu pole manewru już w drugiej minucie spotkania, kiedy to Alexandre Jankewitz wyleciał z boiska za brutalny atak na Scotta McTominaya.Popularne
„Czerwone Diabły” wykorzystały bardzo szybko grę w przewadze i schodziły na przerwę prowadząc 4:0. Po jej zakończeniu nadrzędnym celem „Świętych” było niedoprowadzenie do utraty większej liczby goli.
Podopieczni Ralph Hasenhüttl realizowali go, ale tylko do 69. minuty, kiedy to w krótkim odstępie czasu stracili dwie bramki i w końcowym etapie rywalizacji jeszcze trzy kolejne po tym, jak kończyli spotkanie w dziewiątkę po czerwonej kartce pokazanej Janowi Bednarkowi po faulu na Anthonym Martialu w polu karnym.
W efekcie Manchester United wyrównał swój najlepszy, a Southampton najgorszy wyczyn w Premier League, z czego naturalnie nie był zachwycony austriacki szkoleniowiec pokonanej drużyny.
- Straszny początek. Okropne zakończenie. Oczywiście jestem bardzo rozczarowany czerwoną kartką, która została pokazana Jankowi Bednarkowi. Przez 20 minut w drugiej połowie broniliśmy się bardzo dobrze, ale potem zbyt łatwo straciliśmy pięć bramek w 15 minut. Pomimo tego, że straciliśmy dwóch piłkarzy, powinniśmy pokazać więcej walki. Próbowaliśmy się bronić, ale było jasne, że przez 90 minut grając w osłabieniu będzie to trudne - powiedział Hasenhüttl.
- Przeżyliśmy już w przeszłości podobne doświadczenie w Premier League związane ze stratą dziewięciu bramek. Co mogę więcej powiedzieć? To bardzo rozczarowujące i frustrujące, ale już raz podnieśliśmy się z tego i teraz znów to zrobimy. W tej chwili muszę przyjrzeć się graczom, których będę miał do dyspozycji. Wszyscy wiedzą, że mamy problemy z kontuzjami. W Premier League jest to brutalnie wykorzystywane. Czeka nas mecz w sobotę i musimy pokazać właściwą reakcję - dodał opiekun Southampton, którego zespół czeka teraz potyczka z Newcastle United.