Hiszpański skrzydłowy na radarze Lecha Poznań

Latem w kadrze Lecha Poznań pojawią się nowe nazwiska. Niewykluczone, że do zespołu dołączy Gaspar Campos. Skrzydłowy hiszpańskiego Sportingu Gijón jest bacznie obserwowany przez działaczy z Bułgarskiej - informuje „La Nueva España”.

Już w najbliższą sobotę wyłoniony zostanie nowy mistrz Polski. Przed ostatnią kolejką Ekstraklasy na czele wyścigu znajduje się Lech Poznań.

Podopieczni trenera Nielsa Frederiksena posiadają punkt więcej od drugiego w stawce Rakowa Częstochowa. Wygrana nad Piastem Gliwice zapewni im więc końcowy triumf bez względu na rezultat uzyskany przez rywala spod Jasnej Góry, który ma przed sobą starcie z Widzewem Łódź.

W międzyczasie działacze poznańskiego zespołu pracują już nad wzmocnieniami, które w obliczu gry na kilku frontach są koniecznością. Bardzo możliwe, że w stolicy Wielkopolski pojawi się latem nowy skrzydłowy.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

„Nie okazujesz mi szacunku”. Spięcie z udziałem trenera Lechii Gdańsk

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

Zimą powinien odejść?! Kibice Lecha Poznań nie mają litości dla reprezentanta Polski

Next

Wedle informacji podanych przez „La Nueva España”, już od dłuższego czasu Lech bacznie obserwuję sytuację Gaspara Camposa, a więc zawodnika drugoligowego Sportingu Gijón.

25-latek w strukturach klubu z Asturii przebywa oraz szkoli się od młodzieńczych lat. W pierwszym zespole rozegrał do tej pory łącznie 147 spotkań, strzelając w nich osiemnaście goli oraz notując osiem asyst.

Campos w ostatnim czasie mierzył się z kontuzją, natomiast po jej wyleczeniu powrócił do gry i stał się ponownie ważną częścią Sportingu. Były młodzieżowy reprezentant Hiszpanii w aktualnej kampanii w 24 występach popisał się trzema trafieniami i asystą.

Co istotne, Lech nie jest osamotniony, bowiem wspomniane źródło uważa, że ofensywnie usposobiony gracz znajduje się również na celowniku zespołów z belgijskiej ekstraklasy.

Jego umowa jest ważna do 30 czerwca 2028 roku.