Kamil Grabara od jakiegoś czasu rozwija się wzorcowo i wydaje się, że ma wszelkie zadatki ku temu, by w przyszłości stać się czołowym golkiperem nie tylko reprezentacji Polski, ale mocnego europejskiego klubu.
Obecnie przywdziewa trykot FC Kopenhagi, z którą powalczy o Ligę Mistrzów.
W międzyczasie waży się jego przyszłość, bo według ustaleń Tomasza Włodarczyka z Meczyki.pl może on zmienić barwy jeszcze tego lata.
24-latek wcześniej był łączony z Napoli, a teraz do gry o niego włącza się również Bayern Monachium.
Działacze mistrza Niemiec szukają golkipera, który w przyszłości zastąpi Manuela Neuera. Ostatnio w tym kontekście przewijał się Giorgi Mamardaszwili, lecz za niego trzeba zapłacić Valencii aż 30 milionów euro.
Grabara to z kolei tańsza opcja, bo tu mowa o wydatku „raptem” rzędu 15 milionów euro.
Nie zmienia to faktu, że poza Bayernem Monachium chęć pozyskania reprezentanta Polski deklaruje też wiele innych drużyn. On sam musi zadać sobie pytanie, czy na wstępie jest w stanie pogodzić się z rolą zmiennika, czy też nie lepiej zasilić nieco słabszy klub i wykorzystać go jako trampolinę do któregoś z gigantów.
Kontrakt 24-latka z obecnym zespołem wygasa 30 czerwca 2026 roku.
Od początku pobytu w FC Kopenhadze golkiper rozegrał 76 spotkań, a w nich miał 35 czystych kont.
AKTUALIZACJA:
Kamil Grabara bliżej głośnego transferu? Jeden z rywali odpadł
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
