Howe: Chcemy Wilshere'a na stałe, ale...
2017-04-03 12:21:11; Aktualizacja: 7 lat temuMenedżer Bournemouth, Eddie Howe, twierdzi, że decyzja w sprawie wykupienia Jacka Wilshere nie zależy wyłącznie od niego.
Pomocnik przeniósł się do „The Cherries” latem zeszłego roku, kiedy okazało się, że nie może liczyć na regularne występy w Arsenalu. Anglik miał odbudować na wypożyczeniu formę po serii kontuzji i do niedawna był podstawowym ogniwem w zespole Eddiego Howe'a. Jego sytuacja uległa jednak zmianie.
Wilshere w ostatnim czasie rozpoczyna spotkania na ławce rezerwowych i pojawia się na boisku dopiero w drugiej połowie. To wywołało spekulacje o ewentualnym zagranicznym transferze, ale menedżer Bournemouth przekonuje, że z jego strony nic się nie zmieniło i wciąż z chęcią sprowadziłby zawodnika na stałe.
- Zawsze mówiłem, że uwielbiamy Jacka i chcielibyśmy go zatrzymać. Ale decyzja należy głównie do Arsenalu, Jacka i innych osób, mamy niewiele do powiedzenia. Jack może równie dobrze widzieć swoją przyszłość gdzie indziej. Jak tylko tu przyszedł, zapewnił, że w obecnym sezonie w pełni skupi się na grze u nas i latem zdecyduje co dalej - stwierdził Howe w rozmowie z dziennikarzami.Popularne
Następnie menedżer wyjaśnił, dlaczego Wilshere w ostatnim czasie stracił miejsce w wyjściowej jedenastce.
- Jasne, że Jack nie chce zaczynać meczów na ławce, on chce grać. Doznał urazu kostki w meczu z Manchesterem City, a od późniejszego spotkania z United drużyna radzi sobie bardzo dobrze i trudno jest wyrzucić ze składu któregoś pomocnika. Kiedy Wilshere pojawia się na murawie, pokazuje świetne podejście, dobrze trenuje i gdy gra jest świetny. Mamy sporą konkurencję na jego pozycji, mam tu chyba największy wybór.
25-latek nie będzie mógł narzekać latem na brak zainteresowania. Oprócz Bournemouth chcą go także między innymi Milan, Roma, West Ham czy Watford.