Ihor Charatin na wylocie po... dwóch miesiącach. Szybko poszło

Ihor Charatin nie będzie dłużej reprezentował barw Kołosu Kowaliwka. Obie strony negocjują warunki zakończenia współpracy za obopólną zgodą - informuje Igor Burbas. Wcześniej były zawodnik Legii Warszawa został zawieszony w treningach drużyny z powodu nieporozumień powstałych na linii ze sztabem szkoleniowym zespołu.

Ihor Charatin zasilił szeregi Kołosu Kowaliwka latem tego roku na zasadzie wolnego transferu. Oficjalne potwierdzenie tego faktu nastąpiło 9 lipca. Teraz wszystko wskazuje na to, że 29-latek opuści struktury klubu po niecałych... dwóch miesiącach. 

„O ile mi wiadomo, strony ustalają warunki zakończenia współpracy za obopólną zgodą. Wcześniej zawodnik został zawieszony w treningach drużyny z powodu nieporozumień ze sztabem trenerskim” - powiedział na swoim kanale Telegram dziennikarz Igor Burbas, cytowany przez ukraińskie media.

Nominalny defensywny pomocnik w barwach Kołosu Kowaliwka zdążył rozegrać trzy spotkania. We wszystkich wybiegał na plac w wyjściowym składzie. W dwóch kolejnych meczach nie znalazł się jednak nawet w kadrze zespołu po tym, jak został zawieszony z powodu rzeczonego konfliktu ze sztabem szkoleniowym.

Popularne

Previous

Transfery - Relacja na żywo z ostatniego dnia letniego okna transferowego [DEADLINE DAY]

Kamil Grabara: To są jawne jaja

Patryk Dziczek porozumiał się z polskim klubem! Hitowy transfer w Ekstraklasie o krok

John Yeboah finalizuje upragniony transfer. Tyle zarobi Raków Częstochowa

Lukas Podolski namówił go! Górnik Zabrze z transferem napastnika [OFICJALNIE]

OFICJALNIE: Oni zagrają w pożegnalnym meczu Jakuba Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka w Borussii Dortmund

OFICJALNIE: Król strzelców z sezonu 1999/2000 wrócił do Górnika Zabrze

Luis Fernández dostał zakaz grania

Next

Kontrakt piłkarza obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku.

Charatin w latach 2021-2024 występował w Legii Warszawa, do której przychodził jako solidny gracz węgierskiego Ferencvárosu. Podczas pobytu w stolicy Polski rozczarował jednak na całej linii.

Ukraiński pomocnik próbował odbudować się w słowackim DAC Dunajska Streda, lecz i tam nie spełnił oczekiwań, rozgrywając raptem siedem spotkań.