Iñaki Astiz po starciu Legii Warszawa z Widzewem Łódź

2025-11-02 23:31:35; Aktualizacja: 5 godzin temu
Iñaki Astiz po starciu Legii Warszawa z Widzewem Łódź Fot. Marcin Szymczyk/400mm.pl
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Legia Warszawa

W jednym z rodzimych klasyków Widzew Łódź zremisował w niedzielę z Legią Warszawa 1:1. Spotkanie skomentował zajmujący się tymczasowo stołecznym zespołem Iñaki Astiz.

31 października dobiegła końca przygoda Edwarda Iordănescu w Legii Warszawa. Informacje sugerujące taki ruch pojawiały się od pewnego czasu, natomiast scenariusz potwierdził się niedługo po odpadnięciu przez drużynę z Pucharu Polski, w której lepsza po dogrywce okazała się Pogoń Szczecin.

Nie wiadomo, kto zostanie docelowym następcą Rumuna. Na razie jego obowiązki przejął dotychczasowy asystent Iñaki Astiz. W niedzielny wieczór stołeczna drużyna mierzyła się z Widzewem Łódź na jego stadionie w ramach 14. kolejki Ekstraklasy. Potyczka zakończyła się remisem 1:1.

Najpierw rzut karny po faulu w szesnastce Kacpra Urbańskiego wykorzystał Sebastian Bergier. Wyrównał Ermal Krasniqi, dając punkt swojej ekipie.

Co po ostatnim gwizdku powiedział Astiz?

- To był wyrównany mecz. Byliśmy dobrze przygotowani. Pierwsza połowa nie dała wielu sytuacji zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Widzew w drugiej odsłonie, przy wsparciu trybun, miał swoje sytuacje. Zdobyli bramkę z karnego. Pozytywna rzecz jest taka, że drużyna w trudnym momencie kreowała okazje i wierzyła w odwrócenie losów meczu. Strzeliliśmy gola i walczyliśmy o drugą bramkę. Byliśmy naprawdę blisko. Końcówka spotkania była tym, co chciałem widzieć w drużynie od początku. Mam nadzieję, że tę energię z ostatnich minut przełożymy na kolejne mecze - przyznał były zawodnik Legii.

- Mieliśmy kłopoty kadrowe na skrzydle, stąd decyzja, aby Kacper Urbański zagrał właśnie na tej pozycji. Dzisiaj brakowało mu trochę piłki przy nodze, wiemy o tym. Rozmawialiśmy o tym w przerwie meczu. Myślę, że znajdziemy rozwiązanie, aby Kacper był coraz lepszy - powiedział szkoleniowiec.

- Chcemy grać tak jak w końcówce meczu. Wydaje mi się, że obie drużyny podeszły do tej rywalizacji z dużym respektem. W niektórych momentach zespoły nie chciały ryzykować. My nie chcieliśmy zostawiać wolnych przestrzeni. (...) Mental - to rzecz, którą trzeba było lekko zmienić. Chciałem więcej rozmawiać z zawodnikami, poprawić komunikację. Mieliśmy dwa dni na przygotowanie do meczu, ale myślę, że wyszło ono dobrze. Do czwartku będziemy mieli o jeden dzień więcej. Zrobimy wszystko, aby drużyna była przygotowana jak najlepiej - podkreślił Astiz.

Po niedzielnym remisie Legia ma na koncie 17 punktów w ligowej tabeli. W czwartek czeka ją potyczka z NK Celje w Lidze Konferencji.