Przedstawiciele „Nerazzurrich” wykonali w ubiegłych miesiącach ogrom pracy, żeby poprawić sytuację finansową aktualnego wicemistrza Włoch.
W efekcie udało się klubowi zamknąć rok obrotowy za minione rozgrywki ze znacznie mniejszą stratą niż miało to miejsce w poprzednim sezonie.
Wówczas Inter Mediolan stracił aż 245 milionów euro i dlatego został zmuszony do zakończenia współpracy z Achrafem Hakimim czy Romelu Lukaku.
Teraz ekipa ze Stadio Giuseppe Meazzy skończyła na znacznie mniejszym minusie, bo opiewającym na tylko lub aż 140 milionów euro, ale mimo to nie może czuć się w pełni spokojna o zatrzymanie aktualnego trzonu zespołu.
Na taki rozwój wypadków wskazują dziennikarze „Corriere dello Sport”, którzy przekonują, że „Nerazzurri” muszą w przeciągu roku zainkasować przynajmniej 60-80 milionów euro z tytułu sprzedaży zawodników.
Obecnie za jednego z głównych faworytów do odejścia z klubu jest uważany Milan Škriniar. Inter Mediolan stara się przedłużyć z nim wygasający w czerwcu kontraktu i jeżeli nie uda mu się wypracować stosownego porozumienia do końca grudnia, to wtedy może zdecydować się na jego sprzedaż w styczniu, co ucieszyłoby zabiegające o jego względy PSG.