Inter Mediolan w tarapatach. Lautaro Martínez odmawia złożenia podpisu

Agent Lautaro Martíneza, Alejandro Camaño, udzielił wywiadu redakcji „Sport”, w którym wyjawił, że piłkarz odmówił przedłużenia umowy z Interem Mediolan.

Zagotowało się wokół Argentyńczyka. Napastnik jest jedną z kluczowych postaci w zespole Interu Mediolan, lecz klub popadł w problemy finansowe i jest zmuszony do dokonania sprzedaży na rynku. Mimo to Martínez zdaje się mieć niezachwianą pozycję w składzie i klub nie myśli o pozbyciu się akurat jego. Jest wręcz przeciwnie, „Nerazzurri” chcieliby przedłużyć kontrakt z graczem, lecz tu pojawia się problem.

Agent 23-latka otwarcie przyznał, że na ten moment on i jego klient nie są zainteresowani związaniem się z mediolańczykami na dłużej.

- Jesteśmy bardzo spokojni, najpierw musimy zobaczyć, w jakiej sytuacji znajdzie się Inter - powiedział Camaño w rozmowie z katalońskim „Sportem”.

- Złożyli nam ofertę, ale na razie powiedzieliśmy, że aktualne porozumienie jest w porządku, wstrzymaliśmy się z rozmowami.

„Sport” powiązał tę wiadomość z potencjalnym przejściem do FC Barcelony. „Blaugrana” już od dłuższego czasu jest zainteresowana napastnikiem, nawet mimo tego, iż sama zmaga się z kłopotami finansowymi. Agent potwierdza, że oferta z Camp Nou mogłaby być kusząca, przynajmniej pod względem sportowym.

- FC Barcelona? Jasne, że podoba nam się zainteresowanie. Kto nie chciałby tam grać? Nikt do mnie jednak nie dzwonił. Mam dobre relacje z Mateu Alemanym, ale na ten moment nie ma tematu, nawet o tym nie myślimy.

Camaño odniósł się również do doniesień „Sky Sport Italia”, jakoby Inter Mediolan chciał zabezpieczyć się przed ewentualnym odejściem swojej gwiazdy. Włoscy dziennikarze ustalili, że klub chce postawić zaporową cenę na poziomie około 90 milionów euro.

- 90 milionów to przesada. Wszystko ma, rzecz jasna, swoją cenę, ale wydaje mi się, że Inter nie myśli o sprzedaży. Niczego nie można jednak wykluczać. Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja na rynku.

Obecna umowa Lautaro Martíneza wygasa w czerwcu 2023 roku. „Corriere dello Sport” twierdzi, że odmowa przedłużenia kontraktu bardzo zaniepokoiła działaczy, którzy chcą zrobić wszystko, by jak najszybciej wyjaśnić sprawę przyszłości zawodnika. Pomogą w tym „tajni agenci” w osobach Simone Inzaghiego oraz Romelu Lukaku - przedstawiani jako gwarancja kontynuacji zwycięskiego projektu na San Siro. Obaj mają zaangażować się w przekonywanie Argentyńczyka do pozostania.