„Ja nie rozumiem, co on robi w Legii Warszawa”. Zbigniew Boniek wskazuje

2025-12-16 07:25:10; Aktualizacja: 1 godzina temu
„Ja nie rozumiem, co on robi w Legii Warszawa”. Zbigniew Boniek wskazuje Fot. MaciejGillert / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Prawda Futbolu [YouTube]

Wielki kryzys trawi Legię Warszawa. Wydarzeniom z Łazienkowskiej przygląda się Zbigniew Boniek, który podzielił się swoimi spostrzeżeniami na kanale Prawda Futbolu. „Wymieniłbym Frediego Bobica, Michała Żewłakowa i Marcina Herrę” - padło z ust byłego prezesa PZPN-u.

Legia Warszawa skończyła rok w strefie spadkowej. Przez grubo ponad miesiąc nie potrafiła zatrudnić trenera, który wyciągnie zespół z dołka. Tymczasowa kadencja Iñakiego Astiza przyniosła już sześć porażek i trzy remisy. Marek Papszun będzie miał mnóstwo pracy.

Zatrudnienie samego szkoleniowca nie pomoże. Do wielu zmian musi dojść także w strukturach klubu. Nie brakuje opinii, że z posadą dyrektora sportowego może pożegnać się Michał Żewłakow. 

Zbigniew Boniek na kanale Prawda Futbolu dał do zrozumienia, że największe zastrzeżenia ma do postaci Frediego Bobica.

- Na miejscu Darka bym zrezygnował z bycia prezesem klubu. On jako właściciel i tak o wszystkim decyduje, wszystkich nadzoruje. Powinien wziąć prezesa klubu, który faktycznie będzie prezesem klubu. Prezes klubu powinien spotkać się z trenerem, dobrać sobie dyrektora sportowego i w ogóle zmniejszyć ilość ludzi, którzy tam chodzą w krawatach, którym się wydaje, że są dyrektorami i nie wiadomo jakimi prezesami. Jakieś ruchy trzeba zrobić - zaczął.

- Jak jest taki kryzys jak teraz w Legii, to jak ja bym był na miejscu Darka Mioduskiego, to bym zrobił „opcję amerykańską”, podziękowałbym kilku osobom. Wymieniłbym Bobica, Żewłakowa i Herrę. Ich działalność przy Papszunie się bardzo zmniejszy, więc już będzie kryzys z trenerem.

- Nic do Bobica nie mam, bo go nie znam, ale dla mnie to jest sytuacja jasna. Ja nie rozumiem, co on robi w Legii. Mówię zupełnie szczerze, nie rozumiem. Z całym szacunkiem, nie wiem jaka jest jego rola, co on w ogóle zrobił w Legii. Był bardzo wysoko notowany przez pewien czas w Niemczech, w Bundeslidze. Skoro przyszedł do Legii, to znaczy, że tam już nie było dla niego nigdzie miejsca - dodał były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Wedle niedawnych doniesień Roberta Błońskiego to właśnie Papszun otrzyma decyzyjność w sprawie dalszej współpracy zarówno z Bobicem, jak i Żewłakowem.