Jacek Zieliński przed meczem z Rakowem Częstochowa. „Dodatkowa mobilizacja nie jest potrzebna”

Jacek Zieliński, szkoleniowiec Korony Kielce, zjawił się na konferencji prasowej przed meczem Ekstraklasy, w którym rywalem jego drużyny będzie Raków Częstochowa.

„Scyzoryki” nie wygrały w lidze od 27 września, kiedy to przyszło im rywalizować z Lechią Gdańsk.

Od tego czasu zespół zanotował tylko jedno zwycięstwo, na gruncie Pucharu Polski, co zapewniło mu awans do 1/8 finału Pucharu Polski.

Dzisiaj wcale nie będzie łatwiej o zdobycie trzech punktów. Na drodze podopiecznych Jacka Zielińskiego staje bowiem Raków Częstochowa.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Next

– Zdajemy sobie sprawę, że może być trudno o stwarzanie klarownych sytuacji, ale to nie będzie niemożliwe – zauważył nastawiony optymistycznie do meczu szkoleniowiec Korony Kielce.

– Dodatkowa mobilizacja nie jest potrzebna. Klasa przeciwnika, to raz. Po drugie - Korona z Rakowem zawsze grała dobrze mecze. Było w nich dużo emocji, wiele się działo. Chciałbym, żeby tak było w niedzielę, ale ze szczęśliwym zakończeniem dla nas – dodał.

Zieliński docenia klasę rywala, który w jego ocenie ostatnio włączył wyższy bieg.

– Trzeba naprawdę wysoko ocenić Raków, bo ostatnio zaczął naprawdę dobrze grać w lidze. W tych meczach widoczny był sznyt trenera Papszuna. To już był ten Raków, który pamiętamy z sezonu mistrzowskiego. Zespół grający intensywnie, dużo biegający – zauważył.

Mecz wystartuje o godzinie 14:45.