Jagiellonia Białystok gromi 7:0 w sparingu! Kuriozalny samobój [WIDEO]

Jagiellonia Białystok rozegrała swój drugi sparing na tureckim zgrupowaniu - „Duma Podlasia” aż 7:0 pokonała bułgarskie CSKA 1948 Sofia.

Jagiellonia Białystok ma za sobą bardzo dobrą rundę jesienną i na zgrupowaniu w tureckim Belek pracuje nad tym, by na wiosnę powalczyć o obronę mistrzostwa Polski (przerwę zimową spędza na trzeciej lokacie ze stratą trzech punktów do przewodzącego tabeli Lecha Poznań), a także kontynuować swoją udaną przygodę w Lidze Konferencji, gdzie w 1/16 zmierzy się z FK TSC Bačka Topola.

Pierwszy zimowy sparing „Duma Podlasia” rozegrała w środę z Dinamo Zagrzeb i zakończył się on remisem 1:1. W niedzielny poranek podopieczni Adriana Siemieńca stawili czoło znacznie mniej wymagającemu rywalowi, bo CSKA 1948 Sofia, czyli zespołowi, który przerwę zimową spędza na dziesiątym miejscu w tabeli bułgarskiej ekstraklasy, i ma to swoje odzwierciedlenie w wyniku - mistrz Polski wygrał to spotkanie, które było rozgrywane w formule 4x30 minut, aż 7:0.

Warto zauważyć, że bardzo dobrze w tym meczu zaprezentowali się młodzi zawodnicy „Dumy Podlasia”, czyli 20-letni Oskar Pietuszewski oraz 18-letni Bartosz Mazurek, którzy zapisali na swoim koncie po bramce. Oprócz nich do siatki trafiali także Kristoffer Hansen, Tomás Silva, Darko Czurlinow oraz Miki Villar, a także Tom Rapnouil, z tym że on posłał futbolówkę do własnej bramki.

Popularne

Previous

Wielki przechwyt Lecha Poznań. Raków Częstochowa miał już „dogadany” ten transfer

Mariusz Stępiński z sensacyjnym powrotem do Ekstraklasy?! Doszło do kontaktu

Przebili ofertę Rakowa Częstochowa za Imada Rondicia. To był dla niego „bardziej interesujący projekt”

2,5 miliona euro za Dawida Kownackiego

Wzięło z zaskoczenia! Legia Warszawa dopina sensacyjny transfer z Pogoni Szczecin

Lech Poznań pogodzony z odejściem gwiazdy? Następca już jest

Jest wyceniany na 3,5 miliona euro. Legia Warszawa z wyczekiwanym transferem?!

Hansi Flick wypowiedział się na temat Wojciecha Szczęsnego i Iñakiego Peñy

Next

To samobójcze trafienie przykuwa uwagę, bo reprezentant Martyniki zachował się zupełnie niezrozumiale - nie popatrzył, gdzie ustawiony jest jego bramkarz i kopnął piłkę w kierunku własnej bramki, co jednak bardziej przypominało strzał niż podanie.

Takiego samobója zasadzili sobie gracze CSKA Sofia w sparingu z Jagiellonią. Dobry, mocny strzał poza zasięgiem bramkarza. Obrońca wykorzystał miejsce, jakie miał.pic.twitter.com/zQ7Aae1Nex

— Przemek Langier (@plangier) January 19, 2025