Jagiellonia Białystok mierzy wysoko. Chce piłkarza... Kosty Runjaicia

2024-08-08 15:34:14; Aktualizacja: 3 miesiące temu
Jagiellonia Białystok mierzy wysoko. Chce piłkarza... Kosty Runjaicia Fot. MaciejGillert / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Meczyki.pl

Jagiellonia Białystok nie zamknęła jeszcze kadry na rozpoczęty sezon. Pokazuje to pojawienie się zainteresowanie usługami Domingosa Quiny z Udinese Calcio - uważa Tomasz Włodarczyk w programie „Okno Transferowe” na Meczyki.pl.

Klub z Podlasia zapewnił sobie już jakiś czas temu udział w zasadniczej części rywalizacji w Lidze Konferencji. Obecnie liczy się jednak wciąż w grze o awans do Ligi Mistrzów, gdzie ma za sobą pierwszy przegrany mecz z FK Bodø/Glimt (0:1).

Przedstawiciele Jagiellonii Białystok nie przykładają jednak większej wagi do tego rezultatu pod kątem poszukiwania wzmocnień na rynku transferowym, by zwiększyć swoje szanse na dobre zaprezentowanie się w Europie oraz obronienie wywalczonego tytułu.

Pokazują to między innymi wieści przekazane przez Tomasza Włodarczyka w programie „Okno Transferowe” na Meczyki.pl o pojawieniu się zainteresowania mistrza Polski usługami Domingosa Quiny z Udinese Calcio.

Środkowy pomocnik z talii Kosty Runjaicia nie może liczyć raczej na odgrywanie istotniejszej roli w zespole przejętym przez byłego szkoleniowca Pogoni Szczecin oraz Legii Warszawa, co pokazuje jego zimowe wypożyczenie do portugalskiej Vizeli.

Po zanotowaniu w niej trzech asyst w czternastu meczach powrócił do włoskiego klubu, w którym rozegrał z kolei trzy spotkania po transferze z Watfordu, i czeka obecnie na rozwój sytuacji.

Trudno wyrokować, w jaki sposób na ewentualne kontynuowanie kariery w Polsce zapatruje się były reprezentant portugalskich kadr juniorskich oraz młodzieżowych, który zapowiadał się na solidnej klasy piłkarza, co pokazują jego pobyty na początkowym etapie kariery w Benfice, Chelsea oraz West Hamie United.

Od momentu trafienia pod skrzydła rodziny Pozzo [właściciele Watfordu, Udinese Calcio oraz Granady - przyp. red.] w połowie 2018 roku nie rozwinął w oczekiwanym stopniu skrzydeł i od tego czasu był regularnie wypożyczany w celu podniesienia swojej wartości pod transfer definitywny, ale bez spodziewanego rezultatu.

Obecnie oczekiwania za zawodnika mającego za sobą pobyt między innymi w Barnsley, Fulham czy Elche niego sięgają 700 tysięcy euro, co stanowi zbyt duży wydatek dla mistrza Polski.