Jagiellonia Białystok nie straciła nadziei. Będzie walczyć do końca o ten transfer

2025-04-10 06:53:56; Aktualizacja: 3 dni temu
Jagiellonia Białystok nie straciła nadziei. Będzie walczyć do końca o ten transfer Fot. Michal Kosc / Press focus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Tomasz Ćwiąkała [X]

Jagiellonia Białystok po zdobyciu mistrzostwa Polski dokonała niezbędnych wzmocnień. Do zespołu trafił między innymi Darko Czurlinow, którego wypożyczenie z Burnley nie należało do łatwych. Wiele wskazuje na to, że Macedończyk po sezonie opuści Podlasie. Całkowicie nadziei nie traci jednak Łukasz Masłowski. „Będziemy jeszcze próbować” - powiedział ceniony działacz na kanale Tomasza Ćwiąkały.

Gdy w 2022 roku Czurlinow przechodził za 3,5 miliona euro do Burnley, z pewnością nie myślał, że dwa lata później trafi na Podlasie. Urodzony w Macedonii Północnej skrzydłowy nie poradził sobie jednak w barwach angielskiego zespołu, a potem zawiódł na wypożyczeniu w Schalke 04. 

24-latek wzmocnił więc w ramach wypożyczenia mistrza Polski. Czas pokazał, że był to dla niego naprawdę dobry ruch. Pod wodzą Adriana Siemieńca rozegrał w bieżącej kampanii już 36 spotkań. Występował między innymi regularnie w Lidze Konferencji, gdzie czeka go ćwierćfinałowa rywalizacja z Realem Betis.

Mimo formy transferu czasowego sprowadzenie Czurlinowa do Białegostoku było bardzo trudne. Udało się tylko ze względu na to, że angielska strona zgodziła się na pokrycie większości sięgającego dwóch milionów funtów wynagrodzenia.

Szanse na zatrzymanie 31-krotnego reprezentanta kraju w szeregach „Dumy Podlasia” są niewielkie. Jagiellonia nie straciła jednak całkowicie nadziei, co zakomunikował w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą Łukasz Masłowski.

- To będzie trudne okno. Liczę się z tym, że to będzie nowa drużyna. Korzystamy z wypożyczeń i nie mamy gwarancji, czy uda się przedłużyć i pozyskać piłkarzy. [...] Mimo wszystko wierzę, że jesteśmy w stanie przekonać Darko Czurlinowa, żeby został. Przynajmniej będziemy jeszcze próbować - powiedział dyrektor sportowy.