Jagiellonia Białystok walczyła o niego trzy miesiące
2025-09-03 23:32:42; Aktualizacja: 2 godziny temu
Jagiellonia Białystok popisała się bardzo ciekawy transferem. Jej szeregi wzmocnił Sergio Lozano, o którego jednokrotny mistrz Polski zabiegał cierpliwie przez trzy miesiące - informuje Szymon Janczyk z Weszlo.com.
Ostatnie dni w gabinetach Jagiellonii Białystok upłynęły pod znakiem intensywnej pracy. Dyrektor sportowy Łukasz Masłowski dopiął na ostatni guzik transfery z udziałem dwóch nowych zawodników.
Pod batutę trenera Adriana Siemieńca dołączyli Youssuf Sylla oraz Sergio Lozano. Pierwszy z nich nominalnie występuje jako napastnik i został sprowadzony z belgijskiego Royalu Charleroi, natomiast drugi jest środkowym pomocnikiem, którego pozyskano z Levante.
Kulisy transakcji z udziałem Lozano odsłonił Szymon Janczyk z Weszlo.com. Jak się okazuje, białostocka ekipa w przypadku hiszpańskiego pomocnika musiała być wyjątkowo cierpliwa i zdeterminowana, ponieważ cały proces związany z transferem trwał naprawdę długo.Popularne
Wzmocnienie środka pola działacze Jagiellonii traktowali oczywiście jako priorytetowy cel. Dyrektor Masłowski bacznie obserwował Lozano i dostrzegł w nim coś wyjątkowego. Finalizacja transferu 26-letniego piłkarza ciągnęła się przez trzy miesiące.
Hiszpan był zachwycony filozofią gry przedstawioną mu przez trenera Adriana Siemieńca i osobiście zapragnął dołączyć do klubu z Podlasia. Udało się ostatecznie tego dokonać mniej więcej trzy godziny przed upłynięciem terminu zgłoszeń zawodników do europejskich pucharów, dzięki rozwiązanej umowie, która łączyła go z Levante.
W poprzednim sezonie nowy nabytek Jagiellonii odegrał kluczową rolę przy awansie klubu z Walencji do LaLigi, ale sytuacja nie wyglądała tak kolorowo, bo jednocześnie zmagał się z opóźnieniami w wypłatach pensji. Koniec końców strony rozstały się, on odzyskał część należności i następnie podpisał dwuletni kontrakt z „Dumą Podlasia” z opcją przedłużenia o następny sezon.
Nie brakuje opinii, że to będzie prawdziwy game changer. Pozostało nam więc tylko czekać, aż Lozano pojawi się na boiskach w koszulce Jagiellonii i zaprezentuje oczekiwaną jakość.