Jak wyglądała sytuacja z transferem Kamila Piątkowskiego? „Leicester City złożyło propozycję”

Kamil Piątkowski był łączony w ostatnim czasie z kilkoma klubami. Finalnie trafił na wypożyczenie do KAA Gent. Na temat środkowego obrońcy na łamach Weszlo.com wypowiedział się Maciej Zieliński z reprezentującej go agencji ProSport Manager.

Kamil Piątkowski trafił do Red Bull Salzburg w 2021 roku za pięć milionów euro z Rakowa Częstochowa. Jego dotychczasowa przygoda z austriackim klubem układała się średnio. W obu sezonach w nim spędzonych środkowy obrońca borykał się z kontuzjami. W obecnym z powodu problemów zdrowotnych zanotował tylko cztery występy.

Temat wypożyczenia 22-latka pojawił się w mediach w pierwszej połowie stycznia. Najpierw była mowa o Feyenoordzie, a następnie o Leicester City. Zaskoczyć mogła szczególnie nazwa tego drugiego klubu. Finalnie defensor udał się gdzieś indziej, a mianowicie to KAA Gent - piątego zespołu belgijskiej ekstraklasy. W czwartek zadebiutował w nowych barwach w ligowym starciu z Royal Charleroi.

Jak naprawdę wyglądała sytuacja? Czy trzykrotny reprezentant Polski mógł trafić do Leicester?

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

32-krotny reprezentant Polski „skasowany” przez Michała Probierza

Next

- Czy faktycznie braliśmy pod uwagę Leicester? I tak, i nie. Anglicy przedstawili propozycję, ale po namyśle uznaliśmy, że to nie jest pora na pójście do Premier League. Naszym zdaniem to moment na krok w bok, danie sobie szansy na regularne granie w dobrej lidze i w dobrym zespole, żeby ewentualnie latem wykonać jeden lub dwa kroki do przodu.

- Z Feyenoordem rozmawialiśmy dość długo, ale priorytetem dla klubu był transfer zawodnika na pozycję „szóstki”. My nie chcieliśmy już czekać. Gent był konkretem na tu i teraz, na Feyenoord moglibyśmy czekać może dwa dni, może pięć, a na koniec i tak nie mielibyśmy gwarancji, że sfinalizujemy temat. Gent to także klub mocny sportowo - powiedział Maciej Zieliński w rozmowie z Weszlo.com (całość TUTAJ).