Jakub Kosecki wyzwany do walki w MMA. „Może dostać wpier*** ode mnie”

Filip „Filipek” Marcinek mierzył się w sobotę na gali Fame MMA 19 z Sebastianem Fabijańskim w formule K1 w małych rękawicach. Raper pokonał aktora w pierwszej rundzie przez TKO. Dla Fabijańskiego to druga sromotna klęska po wcześniejszej szybkiej przegranej z Wacławem „Wac Toją” Osieckim. Marcinek wrócił z kolei na zwycięską ścieżkę po porażkach z Robertem Karasiem (K1), Whinderssonem Nunesem (boks) i Marcinem Dubielem (K1).

- Słyszałem, że Jakub Kosecki chce zadebiutować w MMA, tutaj we freak fightach. Zapraszam. Może dostać wpier*** ode mnie - powiedział już po swojej walce 28-latek.

Mający na koncie 110 występów w Ekstraklasie, a także grę w Niemczech i Turcji Kosecki niedawno gościł na gali Fame Friday Arena 1, na której walczył Piotr Świerczewski. Przy tej okazji nie wykluczył, że sam spróbuje swoich sił we freak fightach.

- Cieszę się, że Fame mnie zaprosił. Numer jeden wśród wszystkich freakfightowych federacji i na pewno długo tak pozostanie. Jak nadarzy się jakaś okazja, aby z nimi porozmawiać, to na pewno zasiądziemy do rozmów. Zobaczymy, jak to się wszystko poukłada. Jeżeli dobrze przyłożyłbym się do tych wszystkich przygotowań, myślę, że byłbym w stanie zrobić zajebiste show na konferencjach i w klatce - przyznał trzykrotny mistrz Polski z Legią Warszawa w rozmowie z kanałem FANSPORTU TV.

33-latek obecnie występuje w KTS-ie Weszło.