Janusz Palikot: To najgorsza drużyna w Europie, patrząc na ceny zawodników i efekty

Real Madryt posiada w swojej kadrze wiele gwiazd światowego formatu, jednak na ten moment nie pozwala mu to przewodzić stawce ligowych rozgrywek, gdzie fotel lidera obejmuje FC Barcelona. „Królewskich” surowo ocenił Janusz Palikot.

Real Madryt dokonał minionego lata spektakularnego transferu w postaci sprowadzenia Kyliana Mbappé. 

Uznawany za jednego z najlepszych graczy obecnych czasów Francuz zasilił szeregi urzędującego mistrza Hiszpanii, dołączając tym samym do takich gwiazd światowego futbolu, jak Vinicius Júnior, Jude Bellingham czy Luka Modrić.

Kadra „Królewskich” jest wręcz przepełniona znakomitymi zawodnikami, a jej wartość liczona w miliardach euro może zwalać z nóg. 

Popularne

Previous

Mateusz Borek chce głośnego powrotu do reprezentacji Polski. „Kładzie na dupę 20-latków i się nimi bawi”

Ten napastnik chce do Legii Warszawa

Przemysław Frankowski trzasnął drzwiami w RC Lens! „Odmówił gry i trenowania”

Damian Kądzior o krok od sensacyjnego transferu w Ekstraklasie

Xabi Alonso osiągnął porozumienie w sprawie odejścia do giganta

POTWIERDZONE: Miał przejąć Pogoń Szczecin, teraz chce kupić inny klub z Ekstraklasy

Łukasz Masłowski znowu to zrobił? To może być „kozacki” transfer Jagiellonii Białystok

Ruch Chorzów odpowiedział Lechii Gdańsk. Żadnej ugody nie będzie

Next

Tymczasem wyceny poszczególnych piłkarzy nie znajdują obecnie odzwierciedlenia w postaci przewodzenia przez zespół Carlo Ancelottiego ligowej tabeli, gdzie fotel lidera zajmuje na ten moment FC Barcelona. 

Surowej oceny stołecznej drużyny dokonał Janusz Palikot.

„Real Madryt jest najgorszą drużyną w Europie, patrząc na ceny zawodników i efekty” - napisał polski polityk oraz przedsiębiorca na swoim koncie na platformie X podczas niedzielnego meczu Atlético Madryt - Real Madryt przy stanie 0:0.

Real Madryt jest najgorszą drużyną w Europie patrząc na ceny zawodników i efekty

— Palikot Janusz (@Palikot_Janusz) September 29, 2024

Ostatecznie derbowa potyczka zakończyła się remisem 1:1. W 64. minucie prowadzenie ekipie „Królewskich” dał Éder Militão, natomiast w doliczonym czasie gry do wyrównania doprowadził Ángel Correa.