Jarosław Królewski odpowiedział. „Nie strasz, nie strasz”

2024-10-07 17:51:53; Aktualizacja: 7 minut temu
Jarosław Królewski odpowiedział. „Nie strasz, nie strasz” Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Jarosław Królewski [Twitter]

Prezes Wisły Kraków Jarosław Królewski co jakiś czas odnosi się do pewnych spraw za pośrednictwem Twittera. Tym razem działacz zdecydował się odpowiedzieć na atakujący jego osobę wpis kibica.

Zespół Wisły Kraków fatalnie rozpoczął nowy sezon I ligi, ale po ostatnich zwycięstwach z Odrą Opole i Pogonią Siedlce (5:0 i 3:1) sytuacja wokół drużyny nieco się uspokoiła. Obecnie trwa przerwa na mecze reprezentacji, ale w weekend ekipa prowadzona przez Mariusza Jopa pojawi się na murawie, mierząc się w ramach 1/16 finału Pucharu Polski z Siarką Tarnobrzeg.

Termin spotkania, które zostanie rozegrane na terenie klubu z województwa podkarpackiego, przyśpieszono z uwagi na planowany remont murawy na stadionie.

W poniedziałek wyjaśniło się, że na jego trybunach zabraknie kibiców Wisły. Nie jest to żadna nowość, wszak od dłuższego czasu trwa nieformalny bojkot skierowany w stronę krakowian, co ma związek z zeszłorocznymi wydarzeniami w Radłowie, gdzie zginęła jedna osoba.

W tym przypadku argumentem Siarki przemawiającym za niewpuszczeniem sympatyków „Białej Gwiazdy” na obiekt jest zdewastowany sektor kibiców gości wraz z infrastrukturą towarzyszącą.

Sprawę skomentował na Twitterze jeden z fanów.

„Królewski frajerze! Ile jeszcze będziesz pozwalał pluć na nas kibiców Wisły? Poszedłeś na rękę jakiejś Siarce Tarnobrzeg, a ci opluli i ciebie i Nas! Co ty w ogóle masz w głowie, żeby jakiemuś gównu z Tarnobrzega iść na rękę?” - przekazał.

Jarosław Królewski postanowił się do tego odnieść.

„Szanowny Panie Marcinie,

Dziś spędziliśmy 1.5h czasu podczas wykładu na jednym z polskich uniwersytetów w Krakowie, studiując Pana wpis jako case study i próbując stworzyć odpowiedź, która byłaby na tyle poprawna, aby nie obrażała Pana intelektu i która by do Pana trafiła.

Niestety, nie udało się.

Odpisze więc krótko: jesteśmy bardziej niż szczęśliwi z punktu widzenia sportowego, że zachowamy tryb meczowy i w napiętym harmonogramie rozegramy to spotkanie w tym tygodniu.

Mecz z Wisłą Kraków jest meczem podwyższonego ryzyka i nie mógłby odbyć się z udziałem kibiców gości na sektorach buforowych lub innych - sektor gości jest zniszczony.

PS. Z tym liściem: nie strasz nie strasz…” - można przeczytać.