Jarosław Mroczek potwierdził. Zaawansowane rozmowy w sprawie sprzedaży Pogoni Szczecin

2024-12-11 18:45:47; Aktualizacja: 3 godziny temu
Jarosław Mroczek potwierdził. Zaawansowane rozmowy w sprawie sprzedaży Pogoni Szczecin Fot. FotoPyK
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Pogoń Szczecin

Jarosław Mroczek w rozmowie podsumowującej kończący się rok w wykonaniu Pogoni Szczecin potwierdził, że prowadzone są zaawansowane rozmowy w sprawie sprzedaży klubu. Prezes wrócił także pamięcią do finału minionej edycji Pucharu Polski, a także wyraził nadzieję, że drużynie uda się dotrzeć do meczu o trofeum również w trwających rozgrywkach.

Pogoń Szczecin po trzech kolejnych sezonach z występami na międzynarodowej scenie nie zakwalifikowała się pod koniec ubiegłego sezonu do europejskich pucharów. Ekipa dowodzona wówczas przez Jensa Gustafssona uległa w finale Pucharu Polski pierwszoligowej Wiśle Kraków, jednocześnie zaprzepaszczając szansę na zdobycie pierwszego trofeum w historii klubu.

Runda jesienna bieżącej kampanii również pozostawiła w stolicy województwa zachodniopomorskiego poczucie sporego niedosytu. Zespół, nad którym pieczę sprawuje teraz Robert Kolendowicz, przezimuje na ósmej lokacie w tabeli Ekstraklasy. Pocieszeniem okazał się awans do ćwierćfinału krajowego pucharu, w którym „Duma Pomorza” stawi czoła Piastowi Gliwice.

O podsumowanie roku w wykonaniu szczecińskiej drużyny na łamach klubowych mediów poproszono Jarosława Mroczka.

- Myślę, że nie da się tego zamknąć w kilku słowach. Wiosną goniliśmy za naszymi marzeniami, docierając do finału Pucharu Polski. Nie chcę już rozdrapywać ran, natomiast nie da się nie pamiętać fantastycznych chwil bezpośrednio poprzedzających ten najważniejszy mecz i tysięcy granatowo-bordowych kibiców na Stadionie Narodowym w Warszawie. Po raz kolejny pokazaliście, że jesteście najlepsi w całej Polsce - docenił fanów prezes Pogoni.

- Obecnie mam wrażenie, że wszyscy przekuwamy to niespełnienie, które w nas siedzi, w głód tego, by ponownie być 2 maja w Warszawie. Do tego jeszcze dwa kroki, ale gdy widziałem, z jaką energią drużyna grała w 1/8 finału z Zagłębiem Lubin, to nie mam wątpliwości, że jest w stanie znów dotrzeć do finału. Bardzo ważne jest to, że o półfinał zagramy u siebie, wierzę, że przy pełnych trybunach, które jak zwykle będą mocno pomagać drużynie - dodał.

Mroczek skomentował również doniesienia odnośnie negocjacji, jakie działacze prowadzą w sprawie sprzedaży klubu. Prezes potwierdził, że rozmowy są na zaawansowanym etapie.

- Absolutnie się nie dziwię, sami przecież od pewnego czasu o tym mówimy. Oczywiście, dopóki nic się nie wydarzy, nie mogę powiedzieć nic konkretnego. Poza tym, że prowadzimy zaawansowane rozmowy z bardzo poważnymi partnerami. W tej materii musieliśmy i musimy być bardzo ostrożni i delikatni. Pokazuje to chociażby przykład z drugiej połowy tego roku, kiedy po tym, jak pewne informacje przedostały się do przestrzeni medialnej, musieliśmy reagować i komentować różne rewelacje - przyznał.

- Czujemy odpowiedzialność za Pogoń Szczecin, dlatego też musimy być absolutnie pewni co do zamiarów, ale i możliwości naszego potencjalnego inwestora. Musi to być podmiot, który będzie mógł rozwijać klub, wznieść go na kolejny poziom. Wiem, że kibice bardzo wyczekują dobrych wieści w tym obszarze i mogę obiecać, że podzielimy się informacjami, gdy tylko będziemy mogli. Z drugiej strony proszę też o cierpliwość, bo to naprawdę zaawansowane procesy, które wymagają czasu, na szczęście już nie tak długiego. Nadmierny pośpiech mógłby spowodować bardzo złe w skutkach decyzje - wyjaśnił.

Według medialnych informacji przejęciem Pogoni zainteresowany jest kanadyjski milioner Alex Haditaghi. Cała operacja miałaby wynieść 20 milionów euro, a nowy właściciel snuje plany związane z umiejscowieniem zespołu na stałe w ligowej czołówce, co umożliwiłoby regularną grę w europejskich pucharach.