Jawo pierwszym zimowym wzmocnieniem Legii? Agent piłkarza: Jego kontrakt wygasa w grudniu? Pierwsze słyszę
2013-12-23 12:01:03; Aktualizacja: 11 lat temu Fot. Transfery.info
Na swoim Twitterze Krzysztof Stanowski poinformował o tym, że pierwszym zimowym wzmocnieniem Legii może być Gambijczyk, Amadou Jawo. Zadzwoniliśmy więc do jego agenta, by dowiedzieć się czegoś więcej o tym zawodniku.
Stanowski napisał w czwartek: "Amadou Jawo czeka na decyzję Legii. Był oglądany. 31 grudnia kończy mu się kontrakt. Sam nie wie, czy się spodobał. 12 goli w tamtym sezonie".
Jedną z podawanych przez Stanowskiego informacji w wątpliwość podaje agent piłkarza, Jonas Svensson.
- Jego kontrakt wygasa w grudniu? Pierwsze słyszę. Amadou jest związany z Elfsborgiem kontraktem aż do czerwca 2014 roku, także jeśli ktokolwiek będzie chciał go pozyskać już zimą, będzie musiał się liczyć z pewnym wydatkiem związanym z tym transferem - twierdzi Szwed reprezentujący interesy zawodnika.
Spytaliśmy także o to, dlaczego napastnik miałby spełnić oczekiwania, jakie wiązałby z nim warszawski klub, szukający napastnika, mimo że dopiero w tym roku zdobył w lidze więcej niż pięć bramek w jednym sezonie.
- W Djurgaardens szło mu w tym roku świetnie, strzelił dwanaście goli, ale tez był ważnym elementem zespołu. A nie zawsze tak to wyglądało. W Elfsborgu, z którego był wypożyczony, miał ogromną konkurencję i nie zawsze udawało mu się grać - twierdzi Svensson.
- Jaki to typ zawodnika? Silny, mimo tego, że nie jest jakimś olbrzymem, to bardzo mocno stoi na nogach, jest przy tym całkiem szybki i niesamowicie pracowity. Może grać zarówno na "dziewiątce", jak i na "dziesiątce", bo jest zawodnikiem wszechstronnym, którego wszędzie pełno.
Jeśli chodzi o komunikację z kolegami z drużyny, urodzony w Banjul w Gambii Jawo mówi płynnie po szwedzku, ale i po angielsku.
- Przeniósł się do Szwecji mając jakieś siedem czy osiem lat, dlatego miał wiele czasu, by przyswoić sobie te dwa języki.
Spytany o zainteresowanie Legii, agent odpowiadał wymijająco. - Wiele klubów z Allsvenskan jest nim zainteresowanych, więc nie wiem, czy trafi akurat do Warszawy.