Jego sprzedaż będzie prześladować Bayern Monachium

Latem 2023 roku Bayern Monachium postanowił rozstać się z Ryanem Gravenberchem, sprzedając go do Liverpoolu za 40 milionów euro. 22-latek pod wodzą Arne Slota wskoczył na wyższy poziom i w Niemczech już żałują jego odejścia - przekazał Christian Falk.

Ryan Gravenberch, uchodzący za kolejną perełkę Ajaksu Amsterdam, w 2022 roku łączony był z wieloma klubami. Finalnie walkę o młodego Holendra wygrał Bayern Monachium, płacąc za niego 18,5 miliona euro.

W ekipie „Die Roten” pomocnik spędził niespełna 12 miesięcy, rozgrywając 34 spotkania. W nich zanotował trafienie i asystę.

Choć piłkarz był stosunkowo świeżą inwestycją, drużyna z Allianz Areny zdecydowała się go sprzedać już przed sezonem 2023/2024. W ten sposób nowym zespołem 22-latka został Liverpool, który wpłacił 40 milionów euro na konto aktualnego mistrza Niemiec.

Popularne

Previous

Ponad 100 milionów euro. Vinícius Júnior zaakceptował galaktyczną ofertę

Raków Częstochowa znalazł stadion na europejskie puchary. Wyrzucił z kolejki dwa kluby

Hitowy transfer Benjamina Källmana w Ekstraklasie?! Doszło do kontaktów

Gracz Śląska Wrocław nie czekał do końca sezonu! Porozumiał się już z klubem z Ekstraklasy

Niespodziewane wieści w sprawie przyszłości Vladana Kovačevicia

OFICJALNIE: Komunikat Puszczy Niepołomice po spadku z Ekstraklasy

Tymoteusz Puchacz zdecydował. Tam chce grać w przyszłym sezonie

Walczą o awans do Ekstraklasy, nie dostają pieniędzy. „Zespół ma dość”

Next

W trwającej kampanii 18-krotny reprezentant „Oranje” odegrał kluczową rolę w zdobyciu Premier League. Ulubieniec Arne Slota w 47 meczach zanotował cztery ostatnie podania.

- Oczywiście istnieje wewnętrzny żal z powodu odejścia Ryana Gravenbercha z Bayernu. Klub wiedział, do czego jest zdolny, ale potrzebował czasu gry, którego nigdy nie mógł otrzymać w Monachium - poinformował Christian Falk dla cfbayerninsider.com.

- Thomas Tuchel widział Gravenbercha grającego wyżej na boisku, być może jako „dziesiątka” lub ofensywna „ósemka”. Ten sezon udowodnił jednak, że Holender jest więcej niż zdolny do gry w bardziej defensywnie nastawionej roli środkowego pomocnika. Gdyby Tuchel to dostrzegł, Bayern nie wydałby 51 milionów euro na João Palhinhę. To wciąż bardzo boli - stwierdził dziennikarz.