Jerzy Dudek z wątpliwością w sprawie powrotu Wojciecha Szczęsnego. „To dla mnie trochę zaskakujące i niepoważne”

2024-09-25 11:38:42; Aktualizacja: 2 dni temu
Jerzy Dudek z wątpliwością w sprawie powrotu Wojciecha Szczęsnego. „To dla mnie trochę zaskakujące i niepoważne” Fot. photo-oxser / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Goal.pl

Jerzy Dudek wskazał na łamach Goal.pl jeden element budzący jego wątpliwość w powrocie Wojciecha Szczęsnego z emerytury na rzecz zastąpienia kontuzjowanego Marca-André ter Stegena w Barcelonie.

Coraz więcej znaków na niebie i ziemi wskazuje na to, że 34-latek nie nacieszy się zbyt długo rozbratem z futbolem i po zaledwie kilku tygodniach od ogłoszenia decyzji wznowi karierę na rzecz wzmocnienia struktur „Dumy Katalonii” w obliczu odniesienia poważnego urazu przez reprezentanta Niemiec.

Większość osób w pozytywny sposób wypowiada się na temat wyboru Wojciecha Szczęsnego w charakterze następcy Marca-André ter Stegena.

Należy do nich między innymi Jerzy Dudek. Były bramkarz Feyenoordu Rotterdam, Liverpoolu czy Realu Madryt wskazał jednak na łamach Goal.pl jeden element budzący jego wątpliwość w powrocie doświadczonego zawodnika do rywalizacji na profesjonalnym poziomie.

- W jakimś sensie byłoby to jednak zaskakujące, że po tym wszystkim co Wojtek mówił, że robi to dla rodziny, że chce odpocząć, że to czas na reset, że się chce skupić na czymś innym… I nagle by wymyślił, że jeśli to Barcelona… No ok, mówi się, że Barcelonie i Realowi się nie odmawia. To mimo wszystko byłoby dla mnie trochę zaskakujące i niepoważne, a Wojtek z tego co wiem to jest poważnym gościem - powiedział w rozmowie z Piotrem Koźmińskim, odnosząc się do stanowiska przedstawionego przez 34-latka, który argumentował swoje odejście na emeryturę niedługo po rozwiązaniu kontraktu z Juventusem między innymi względami rodzinnymi.

Niemniej jednak Szczęsny mieszka obecnie właśnie w Hiszpanii i przed ogłoszeniem decyzji o końcu kariery sondował jeszcze temat dołączenia do Realu Madryt w charakterze zmiennika Thibauta Courtois. A teraz w obliczu pojawienia się furtki dołączenia do Barcelony nie może zbytnio dziwić fakt, że postanowił zmienić zdanie.