Jesús Gil Manzano w ogniu krytyki. „Błąd, który może zaważyć na dalszej karierze”
2024-03-03 10:17:32; Aktualizacja: 8 miesięcy temuJesús Gil Manzano był rozjemcą meczu Valencia - Real Madryt, który zakończył się wielką kontrowersją w postaci nieuznanego gola Jude’a Bellinghama. Decyzja może mieć dla hiszpańskiego sędziego poważne konsekwencje - donosi „Marca”.
Arbiter główny do końcówki zawodów pracował na wysoką ocenę, ale na dobrą sprawę wszystko przekreślił decyzją z ostatnich sekund, gdy pozwolił ku zaskoczeniu wszystkich kontynuować akcję piłkarzom gości, a po chwili, w momencie dośrodkowania piłki w pole karne, zakończył spotkanie.
Po uważniejszej analizie hiszpańskie media dostrzegają więcej mankamentów w pracy czterdziestoletniego sędziego. Zarzucają mu przede wszystkim zbyt małą liczbą doliczonych minut, zważywszy na to, że bramka Viníciusa Júniora była sprawdzana przez trzy minuty, a drugie tyle trwało opatrywanie kontuzjowanego Mouctara Diakhaby’ego. Nie da się również zapomnieć o analizowaniu pozycji spalonej już w trakcie doliczonego czasu gry przez następne dwie minuty.Popularne
Jesús Gil Manzano dodał siedem minut, a pozwolił grać przez dziewięć. Na dobrą sprawę nikt jednak nie zakładał, że zawody skończą się przed upływem stu minut.
Gdyby tak się stało, a trafienie by zostało zaliczone, nikt nie mówiłby o Hiszpanie.
Fakty są jednak takie, że to niepierwsza błędna decyzja ze strony hiszpańskich arbitrów, a Real Madryt jest wręcz zniesmaczony ich postawą w ostatnich miesiącach, stąd batalia i wytykanie pomyłek poprzez klubową telewizję.
To samo źródło pisze, że to „błąd, który może zaważyć na dalszej karierze” Manzano. Podczas trwającej kampanii mężczyzna sędziował dwukrotnie w Lidze Mistrzów, po razie UEFA powierzała mu pracę również w Lidze Europy i Lidze Konferencji Europy, a przed nami EURO 2024. Jeśli sprawa szybko nie przycichnie, zaskoczeniem nie będzie brak tej persony wśród obsady turnieju organizowanego przez Niemcy.