João Félix nie chce słyszeć o niczym innym. Portugalczyk już wybrał nowy klub

João Félix jest zainteresowany wyłącznie przeprowadzką do Barcelony. Nie interesują go propozycje ze strony saudyjskich zespołów - przekonuje Fabrizio Romano.

Reprezentant Portugalii dał już wyraźnie do zrozumienia w trakcie poprzedniego letniego okna transferowego, że nie znajdzie wspólnego języka z trenerem Diego Simeone.

Z kolei w trwającym zakomunikował otwarcie, że jest poważnie zainteresowany zaliczeniem przeprowadzki z Atlético Madryt do Barcelony.

Przedstawiciele „Dumy Katalonii” wyrazili zainteresowanie nawiązaniem z nim współpracy, ale sceptycznie do tematu podszedł trener Xavi.

Dlatego w ostatnim czasie prowadzone były działania ze strony władz klubu oraz agenta Jorge Mendesa w celu przekonania szkoleniowca do umieszczenia João Félixa w swojej układance.

Gerard Romero przekonuje, że osiągnięto na tym polu sukces, co znacząco zwiększyło szanse na sprowadzenie 23-letniego piłkarza przez ekipę z Camp Nou. Ta musi w tej sytuacji znaleźć jeszcze środki, by w ogóle móc go zarejestrować.

W przeciwnym razie Portugalczyk będzie musiał rozważyć inne opcje. Spośród nich ta najpoważniejsza dotyczy obrania kierunku na Arabię Saudyjską, gdzie o jego względy zabiegało Al-Hilal, a teraz zespół niewymieniony z nazwy. Zapewne chodzi o innego członka Saudyjskiego Funduszu Inwestycyjnego - Al-Ahli, Al-Ittihad lub Al-Nassr.

Fabrizio Romano przekonuje jednak, że João Félix w żadnym wypadku nie bierze pod uwagę przeprowadzki na Bliski Wschód, ponieważ liczy się dla niego tylko FC Barcelona.

Jeżeli nie będzie mu dane do niej trafić, to zapewne do zimy pozostanie w Atlético Madryt, gdzie będzie pełnił marginalną rolę.