John van den Brom z wiadomością po zwolnieniu z Lecha Poznań [OFICJALNIE]

Lech Poznań zakończył w trybie natychmiastowym współpracę z Johnem van den Bromem. Holender opublikował pożegnalny wpis w mediach społecznościowych.

Van den Brom trafił na Bułgarską w lipcu 2022 roku. Momentalnie narosły spore oczekiwania wobec tej nominacji. Wcześniej pracował on w Ajaksie Amsterdam, Vitesse, Anderlechcie, AZ Alkmaar czy Genku. Zebrał zatem sporo doświadczenia na wysokim poziomie.

Holender przełożył to na pracę w Lechu Poznań, z którym dotarł do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Gorzej szło mu jednak w krajowych rozgrywkach.

W tej kampanii „Kolejorz” przygodę w europejskich pucharach zakończył na etapie eliminacji. Nie zapewniło to lepszych wyników w Ekstraklasie.

Popularne

Previous

Szykuje się powrót do Ekstraklasy?! Na ratunek kariery

Od tego transferu zacznie Marek Papszun

Kibice Legii Warszawa wyciszeni w Canal+? Jest reakcja stacji

„To najlepiej zarządzany klub w Polsce”. Bez wahania

Trzy lata temu był poza zasięgiem polskich klubów, teraz kupiła go Cracovia

Robert Lewandowski nie trenuje z FC Barceloną

Z Wisły Kraków do Ekstraklasy? „Bardzo chętnie bym go wziął”

Wielki powrót Wojciecha Szczęsnego do bramki Barcelony?!

Next

Kadencja van den Broma zakończyła się przedwcześnie po sobotnim starciu z Radomiakiem Radom. Jak wynika z doniesień, decyzja ta została podjęta znacznie wcześniej.

***

Kulisy zwolnienia Johna van den Broma. Prezes Lecha Poznań był wściekły

***

John van den Brom odniósł się w końcu do całej sytuacji, publikując pożegnalny post w mediach społecznościowych.

„Dziękuję Lechowi Poznań - sztabowi i zawodnikom, praca z Wami była przyjemnością! Specjalne podziękowania należą się wszystkim fanom za wspaniałe chwile, które przeżyliśmy razem przez ostatnie 1,5 roku. Powodzenia »Kolejorzu«” - napisał na Instagramie doświadczony szkoleniowiec.

Dorobek 57-latka z tego okresu to 81 spotkań, 41 zwycięstw, 22 remisy i 18 porażek.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez John van den Brom (@john.vandenbrom)