José Mourinho zachwycony Nicolą Zalewskim: Jeśli byłbym gównianym trenerem, który ulega presji mediów, dzieciak już by więcej nie zagrał

Miniona niedziela przyniosła prestiżowy triumf AS Romy, która pokonała w derbach Lazio 3-0. Od pierwszej minuty na boisku przebywał Nicola Zalewski i zebrał pozytywne opinie. Opiekun zespołu José Mourinho uderzył z kolei w dziennikarzy, którzy tydzień wcześniej krytykowali reprezentanta Polski.

Prestiżowe derby Rzymu od zawsze wiele znaczą dla obu ekip. Niedzielne spotkanie miało również dodatkowy ładunek emocjonalny, bowiem AS Roma oraz Lazio prezentują w obecnym sezonie podobny poziom i bezpośrednio rywalizują o miejsce w czołówce tabeli.

Niespodziewanie to podopieczni José Mourinho, których forma w ostatnich tygodniach pozostawiała wiele do życzenia, zdominowali swojego przeciwnika i do przerwy prowadzili aż 3-0. Pomimo sporej przewagi w drugiej odsłonie, Lazio nie zdołało doprowadzić do zmiany rezultatu.

Spory udział w zwycięstwie AS Romy miał Nicola Zalewski, który zagrał czwarty kolejny mecz ligowy w wyjściowej jedenastce. 20-latek znów wystąpił na lewym wahadle, a włoskie media chwaliły go za odwagę w grze do przodu. Nie ustrzegł się natomiast kilku błędów w defensywie.

Jednokrotny reprezentant Polski miał również okazję do zdobycia swojej premierowej bramki w Serie A, jednak przegrał rywalizację z bramkarzem Lazio.

Po meczu Zalewskiego pochwalił także Mourinho. Zmiażdżył tym samym w dziennikarzy, którzy krytykowali go za występ sprzed tygodnia. Wówczas AS Roma zremisowała z Udinese 1-1.

- Nicola ma 19 lat i jest w klubie odkąd był dziewięciolatkiem. Po paru problemach w Udine, generalnie po trudnym dla nas meczu - wy, rzymska prasa, zmasakrowaliście chłopaka. Jeśli byłbym gównianym trenerem, który ulega presji mediów, dzieciak już by więcej nie zagrał. I tacy są właśnie dziennikarze w Rzymie.

- Dziś Nicola rozegrał wielki mecz. I wielu z was schowa język za zębami i grzecznie wróci do domu – zakończył Mourinho.

„La Gazzetta dello Sport” występ Zalewskiego oceniła na 7,5, czyli bardzo dobrze. Pochwalono jego dynamikę na wahadle i pracę w defensywie.