Jović zdecydowany na transfer

Jeszcze tydzień temu wydawało się, że do transferu z udziałem Serba do Barcelony jest już tylko prosta droga. Wówczas na horyzoncie pojawił się Real Madryt i zgodnie z tym do czego zdążył przyzwyczaić w poprzednich latach, przejął od rywali „pole position” i szybko wyprowadził negocjacje na ostatnią prostą. 

Wielce pomocne w tym były świetne relacje panujące pomiędzy hiszpańskim gigantem a Eintrachtem Frankfurt. To właśnie Niemcy mieli skierować rozmowy w dobrym kierunku, ponieważ wolą podtrzymać kontakt z „Los Blancos” niż sprzedawać go do Barcelony.

W ostatnich latach oba kluby przeprowadziły szereg operacji transferowych, a dodatkowo „Orły” mają zagrać w meczu o Trofeo Santiago Bernabéu. Wszystko po to, aby upamiętnić zdobycie przez „Królewskich” piątego Pucharu Europy po zwycięstwie nad Eintrachtem Frankfurt.

Jakby tego było mało, madrytczycy zaproponowali nawet Niemcom pomoc przy znalezieniu następcy Luki Jovicia. Wyrwę po 21-latku miałby wypełnić Pedro Ruiz (więcej - tutaj).

Do tej pory negocjacje przebiegały w ekspresowym tempie, a według Alfredo Pedulli w najbliższych dniach przyśpieszą jeszcze bardziej. Stanie się tak, ponieważ sam zawodnik wyraził chęć dołączenia do Realu Madryt, co tylko zmotywowało zainteresowane strony do zamknięcia transferu. 

Potencjalnie transakcja ma zamknąć się w kwocie 70 milionów euro, z czego 60 milionów będzie stałą opłatą, a pozostała suma zostanie zapisana w postaci tzw. zmiennych.

W tym sezonie czterokrotny reprezentant Serbii imponuje formą, a obecnie ma już na swoim koncie 25 trafień i siedem finalnych podań.