Jozak po meczu z Górnikiem Zabrze
2017-11-19 20:21:46; Aktualizacja: 7 lat temu Fot. Transfery.info
Romeo Jozak był w bardzo dobrym nastroju na konferencji prasowej po meczu z Górnikiem Zabrze.
Po meczu chorwacki szkoleniowiec miał wiele powodów do radości. Jego drużyna wygrała szóste spotkanie z rzędu, wliczając w to potyczkę w Pucharze Polski z Drutexem-Bytovią, i wskoczyła na fotel lidera LOTTO Ekstraklasy. Mecz na szczycie najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej zakończył się wynikiem 1-0 dla Legii po trafieniu Kaspera Hämäläinena.
- Na początku chciałbym pogratulować trenerowi oraz piłkarzom Górnika za dobrą, zdrową rywalizację i utrzymanie intensywności mimo przerw w grze – z psychologicznego punktu widzenia jest to bardzo trudne. Gratuluję im też tego, że tak długo utrzymywali się na pierwszym miejscu w lidze. Dzisiaj jednak to my zasłużyliśmy na zwycięstwo – uważam, że mogliśmy nawet zdobyć większą ilość bramek. To był podobny mecz, jak ten z Jagiellonią – nie chciałem jednak, by skończył się takim samym wynikiem, dlatego musieliśmy odpowiednio zmotywować piłkarzy przed drugą częścią gry. Po przerwie Górnik był naprawdę groźny, ale uważam, że mimo wszystko byliśmy lepsi.
- Kiedy dołączyłem do Legii, znajdowaliśmy się na piątym miejscu w tabeli, więc dzisiejsza wygrana i objęcie pozycji lidera znaczy dla mnie bardzo wiele. Potrafię być surowy, ale nie mam też problemu z okazywaniem radości. Jeśli nawet znajdujemy się na pierwszym miejscu, to przed nami długa droga do 22 maja 2018 roku i zdobycia mistrzostwa kraju. Będziemy robić wszystko, by ciągle się poprawiać i grać coraz lepiej.
- Teraz liczy się tylko Korona, z którą zmierzymy się już za sześć dni. Od tej pory ciążyć będzie na nas jeszcze większa presja – jesteśmy nie tylko Legią, ale też liderem LOTTO Ekstraklasy.
- Kluczem była cierpliwość, agresja i – w miarę możliwości – jak najbardziej bezpośrednia gra. Mogliśmy wcześniej rozstrzygnąć ten mecz - zmarnowaliśmy dzisiaj sporo sytuacji i z tego nie jestem zadowolony. Wiedzieliśmy jednak, że jeśli zachowamy spokój i cierpliwość, uda nam się zdobyć bramkę i wygrać spotkanie. I to się udało.
- Nie uważam, by teraz było nam łatwiej ze względu na to, że jesteśmy liderem. Będzie trudniej. Od teraz, każde spotkanie to dla nas wojna. Uzyskanie pierwszej pozycji w lidze dodaje nam mnóstwo pozytywnej energii, ale przed nami bardzo ciężki okres.
- Widzę duży progres w grze swoich piłkarzy. Utrzymujemy się przy piłce i stwarzamy sytuacje. W poprzednim meczu z Pogonią nie wyglądaliśmy tak dobrze, jak dziś. Chciałbym byśmy zawsze grali tak, jak dziś. To, co możemy zrobić, to w każdym meczu dawać z siebie wszystko. Górnik miał dziś kilka szans, ale nie były to bardzo dobre sytuacje – po prostu im na takie nie pozwalaliśmy.
- Przed meczem z Arką powiedziałem, że czeka nas najtrudniejsze spotkanie w tym sezonie. To samo powiedziałem później, przed spotkaniem z Pogonią. Ale przed Górnikiem byłem dziwnie spokojny, mimo że to pierwsza drużyna w tabeli. Miałem dobre przeczucia i zacząłem się martwić o to, że się nie martwię. Moje prognozy się sprawdziły.