Jude Bellingham ma jasność. Real Madryt poznał diagnozę po badaniach
2024-12-01 23:13:26; Aktualizacja: 7 godzin temuJude Bellingham zakończył przedwcześnie udział w meczu Realu Madryt z Getafe (2:0) z powodu odniesionego urazu. Szczegółowe badania wykazały na szczęście, że nie jest on poważny - informują „El Chiringuito TV” i COPE.
Reprezentant Anglii napotkał pewne trudności z odnalezieniem się w nieco innej roli w strukturach „Królewskich” po tym, jak do Viniciusa Juniora w linii ataku dołączył Kylian Mbappé. Wydaje się, że wszechstronny pomocnik najgorsze chwile ma już za sobą. Na razie pokazuje to na poziomie LaLigi, gdzie zaczął regularnie wpisywać się na listę strzelców oraz notować asysty.
Przy okazji niedzielnego starcia z Getafe zapisał na swoim koncie trzeciego gola i piąte otwierające podanie w trwającym sezonie. Być może jego dorobek byłby okazalszy, gdyby nie niespodziewana zmiana w przerwie. Momentalnie wywołała ona niepokój w sercach kibiców Realu Madryt, którzy mają już dość złych informacji odnoszących się do stanu zdrowia poszczególnych graczy.
W tym wypadku trener Carlo Ancelotti zdecydował się na ściągnięcie Jude'a Bellinghama, żeby uniknąć nabawienia się przez niego poważniejszych problemów z szyją po starciu z Davidem Sorią i bezpośrednio po zakończeniu pojedynku wyraził nadzieję na możliwość skorzystania z usług 21-latka w środku tygodnia przy okazji meczu z Athletikiem.Popularne
Przypuszczenia włoskiego szkoleniowca potwierdzają teraz dziennikarze „El Chiringuito TV” i COPE, twierdząc, że Anglik przeszedł szczegółowe badania, które nie wykazały żadnego poważniejszego kłopotu zdrowotnego.
W związku z tym będzie on do dyspozycji utytułowanego trenera. A ten w dalszym ciągu nie może korzystać między innymi z Édera Militão, Daniego Carvajala, Davida Alaby, Auréliena Tchouaméniego i Viniciusa Juniora. Ostatnia dwójka powinna wkrótce powrócić do kadry Realu Madryt. Natomiast Austriak liczy na ponowne przywdzianie barw hiszpańskiego zespołu w styczniu 2025 roku.