Jude Bellingham mógł trafić do Bundesligi wcześniej. Ten klub z niego zrezygnował

Prezes Fernando Carro przyznał w podcaście Phrasenmäher, że Bayer Leverkusen miał okazję sprowadzić Jude'a Bellinghama przed Borussią Dortmund. W ostatecznym rozrachunku urzędujący mistrz Niemiec zrezygnował z tej możliwości.

Gwiazdor Realu Madryt opuścił struktury macierzystego Birmingham City dopiero po zaliczeniu pełnoprawnego debiutu na seniorskim poziomie w sezonie 2019/2020 na rzecz kontynuowania kariery w Borussii Dortmund.

21-letni zawodnik mógł jednak szybciej pojawić się na niemieckich boiskach, ponieważ przed startem wspomnianych rozgrywek bardzo mocno o jego względy zabiegał między innymi Bayer Leverkusen.

Prezes Fernando Carro przyznał w podcaście Phrasenmäher, że urzędujący mistrz Niemiec był właściwie przekonany do nawiązania współpracy z Anglikiem.

Popularne

Previous

Liverpool wysłał prywatny odrzutowiec po Polaka. „Jürgen Klopp zaprosił mnie do swojego domu”

O tych słowach Dariusza Szpakowskiego jest głośno. Chodzi o Maxiego Oyedele

Syn Lukasa Podolskiego z jasną deklaracją w sprawie Górnika Zabrze. Bardzo tego chce

Szalony mecz reprezentacji Polski U-16 z Niemcami. Osiem goli

To może być złoty transfer Rakowa Częstochowa. „Nie zdają sobie tam sprawy, jak dobry ruch zrobili”

Był wielką nadzieją Legii Warszawa, teraz nie łapie się w drugiej lidze

Piotr Zieliński oczarowany reprezentantem Polski. „To będzie dobry grajcar. Wielkie umiejętności”

121 meczów w Rakowie Częstochowa. Marek Papszun już go nie chce?!

Next

W ostatecznym rozrachunku został jednak zmuszony do odstąpienia od realizacji operacji, ponieważ Birmingham City podwoiło swoje oczekiwania za wychowanka.

- Simon Rolfes chciał pozyskać Bellinghama na rok przed jego przyjazdem do Dortmundu. Miał wtedy 16 lat. Oglądaliśmy jego filmy z Rudim Völlerem i wszyscy byliśmy zachwyceni. Rada akcjonariuszy zgodziła się na to, żeby przeznaczyć na jego pozyskanie określoną kwotę. Birmingham chciało jednak dwukrotnie wyższą sumę i dlatego go nie pozyskaliśmy - powiedział działacz.

Pozostanie pomocnika na dodatkowy rok w rodzimym kraju wpłynęło na wzrost jego wartości oraz zainteresowania. W efekcie ekipa z St Andrew’s Stadium sprzedała go Borussii Dortmund latem 2020 roku za łączną kwotę przekraczającą 30 milionów euro, co uczyniło go najdroższym 17-latkiem w historii futbolu.

W barwach drużyny z Signal Iduna Park rozwinął swój talent na miarę oczekiwań. Dzięki temu wylądował przed rokiem w Realu Madryt za 103 miliony euro podstawy plus bonusy, z których dziesięć milionów zostało już aktywowanych i wpłynęło na konto niemieckiego zespołu.