Jude Bellingham priorytetem następnego giganta. Spełnienie oczekiwań Borussii Dortmund nie powinno stanowić problemu
2022-11-07 22:30:31; Aktualizacja: 2 lata temuJude Bellingham znalazł się na szczycie listy życzeń Manchesteru United. Klub z Anglii pragnie pozyskać gracza Borussii Dortmund w połowie 2023 roku - poinformował Florian Plettenberg ze Sky.
Środkowy pomocnik będzie z pewnością należał do grona najbardziej rozchwytywanych piłkarzy w trakcie letniego okienka transferowego i w przypadku opuszczenia szeregów ekipy z Signal Iduna Park znajdzie się w zestawieniu największych futbolowych transakcji w historii.
Na taki rozwój wypadków wskazuje przede wszystkim pojawiająca się w mediach wycena umiejętności 19-letniego zawodnika ustalona przez przedstawicieli BVB na poziomie przynajmniej 150 milionów euro.
Takie twarde warunki postawione ze strony niemieckiego klubu nie odstraszają w żadnym stopniu zespołów z europejskiego topu, przymierzających się do pozyskania Jude'a Bellinghama.Popularne
Nie tak dawno podawano, że za faworyta w wyścigu o względy utalentowanego piłkarza uchodzi Real Madryt. „Królewscy” muszą jednak obawiać się poważnej konkurencji ze strony drużyn z Premier League, gdzie środkowy pomocnik został umieszczony na transferowej liście priorytetów przez Liverpoolu.
Teraz Florian Plettenberg ze Sky przekonuje, że do tej dwójki dołączył też Manchester United.
Menedżer Erik ten Hag liczył nie tak dawno na ponowne skrzyżowanie dróg z Frenkie'em de Jongiem, ale temu nie widzi się opuszczenie Barcelony na obecnym etapie kariery i ewentualne dołączenie do klubu, który nie gwarantowałby mu występów na poziomie Ligi Mistrzów.
Holenderski szkoleniowiec nie mógł długo się pogodzić z takim obrotem spraw. Teraz ma już jednak wyznaczony inny główny cel w postaci właśnie Bellinghama.
Wspomniany dziennikarz uważa, że „Czerwone Diabły”, w przeciwieństwie do „Królewskich” oraz „The Reds”, są skłonni przeznaczyć około 150 milionów euro na reprezentanta Anglii, co mogłoby zadowolić BVB.
Plettenberg wskazuje jednocześnie na to, że plany ekipy z Old Trafford może pokrzyżować Finansowe Fair Play oraz pojawienia się kolejnego giganta w czubie wyścigu o 19-latka w postaci Manchesteru City.
Poza tą czwórką już raczej nikt nie będzie się na poważnie liczył w grze o podpis pomocnika, ponieważ Paris Saint-Germain, FC Barcelona czy Bayern Monachium nie będą dysponować środkami na zrealizowanie tak dużej operacji.