Jules Koundé: Dlatego wybrałem Barcelonę

W wywiadzie dla „L'Equipe” Jules Koundé ujawnił główny powód, dla którego postanowił na kolejnym etapie kariery dołączyć do Barcelony, a nie do Chelsea.

Transferowa saga z francuskim stoperem ciągnęła się miesiącami. Jeszcze jako gracz Sevilli częściej był łączony z przeprowadzką na Stamford Bridge, gdzie mógł trafić nawet ostatniej zimy. Kluby nie dogadały się jednak co do kwoty odstępnego, a ponadto ekipa ze stolicy Andaluzji nie parła koniecznie do sprzedaży.

Sytuacja mocniej zelżała ubiegłego lata, jednak „The Blues” doczekali się konkurenta. Do gry o 23-latka przystąpiła FC Barcelona. Jak się później okazało, kluczem przy wyborze nowego zespołu była indywidualna rozmowa z zainteresowanymi współpracą trenerami.

– Kiedy rozmawiałem z Xavim, powiedział mi, że moje umiejętności odpowiednio współgrają z jego planem meczowym. Wytłumaczył mi, że chce grać wysoko ustawioną linią obrony, a do tego potrzebne mu są moje zdolności motoryczne i odpowiednie przewidywanie zdarzeń na boisku – wyjaśnił.

Popularne

Previous

Legia Warszawa z wymarzonym kandydatem na nowego trenera?! Jacek Zieliński bardzo go ceni

Legia Warszawa zdecydowana w sprawie następcy Gonçalo Feio. To preferowana opcja

Co za wieczór! Tak wygląda ranking UEFA po meczach polskich klubów

Ivi López z transferem? Raczej nie

Lech Poznań z transferem za cztery miliony euro? Prezes zapowiada

„Lepiej już grać w dziesiątkę”. Dziennikarz przejechał się po piłkarzu FC Barcelony

To będzie zapamiętane. Kibice Śląska Wrocław podziękowali Lukasowi Podolskiemu

Ma zostać nową gwiazdą Lecha Poznań, wypatrzył go już John van den Brom. „On najpierw liczył na lepsze ligi”

Next

– Powiedział mi też, że chce widzieć w drużynie więcej agresji, czyli wysoki pressing i więcej biegania. Przedstawił mi ten system i później sam widziałem w nim siebie.

– W połowie sezonu, gdy jeszcze grałem w Sevilli, mieliśmy 15 punktów więcej od Barçy. Z Xavim ta drużyna była świetna w drugiej połowie sezonu. Widoczne były zmiany i w jakim kierunku ten projekt podąża, więc polubiłem ten kierunek.

– Odbyłem rozmowę także z [Thomasem] Tuchelem. Czułem, że on także chce mnie widzieć w swojej drużynie, ale po prostu bardziej do gustu przypadła mi przemowa Xaviego – dodał.

„Duma Katalonii” pozyskała Koundé pod koniec lipca. Na ten ruch klub musiał poświęcić 50 milionów euro.

Dotychczas obrońca pokazywał się na boisku pięciokrotnie, choć jak na razie tylko raz zagrał na swojej nominalnej pozycji. Na koncie ma już trzy asysty.

Obecnie prawonożny zawodnik przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Francji, która zmierzy się o punkty w Lidze Narodów z Austrią i Danią.