Julian Draxler podał piłkę i... zszedł bez wyjaśnienia z boiska. Wiadomo, o co chodziło

Julian Draxler podał piłkę i... zszedł bez wyjaśnienia z boiska. Wiadomo, o co chodziło fot. Al-Ahli Ad Dauha
Patryk Krenz
Patryk Krenz
Źródło: Al-Ahli SC

Zachowanie Juliana Draxlera zaskoczyło cały świat. Podczas meczu ligi katarskiej opuścił on nagle bez słowa murawę i udał się do szatni. Czy doszło do jakiegoś konfliktu? Niemiec wszystko wyjaśnił.

Julian Draxler zapowiadał się swego czasu na wielką gwiazdę niemieckiej piłki. Najpierw jako młody zawodnik zadziwiał w Schalke 04, a potem przeszedł do Wolfsburga. Przełomem miał się okazać transfer do Paris Saint-Germain.

Z perspektywy czasu trzeba jednoznacznie stwierdzić, że przeprowadzka do Paryża okazała się nie najlepszym ruchem. Kariera Niemca drastycznie wyhamowała, a on przeżył kilka bezproduktywnych lat.

Na nic się zdało nawet wypożyczenie do Benfiki, podczas którego borykał się z poważnym urazem kostki.

W drugiej połowie września Draxler przeszedł do Al-Ahli SC, czyli przedstawiciela katarskiej ekstraklasy.

Na przestrzeni dwóch pierwszych spotkań w nowych barwach mistrz świata z 2014 roku zanotował po asyście. Więcej mówi się jednak o trzecim występie.

Al-Ahli SC mierzyło się z Qatar SC. Gospodarze przegrali ostatecznie 2:4.

Julian Draxler pojawił się na murawie dopiero w drugiej połowie. Dał bardzo dobrą zmianę, notując dublet. W 87. minucie podał piłkę do kolegi i bez żadnego słowa udał się do szatni.

Oczywiście, pierwsze, co zakładano, to konflikt 30-latka z nowym przełożonym.

- Poczułem dyskomfort w mięśniach. A trener nie mógł dokonać zmian. Dlatego zszedłem, aby zapobiec poważnej kontuzji. To wszystko - wyjaśnił skrzydłowy w rozmowie ze Sky.

O zajściu zrobiło się bardzo głośno, więc komunikat postanowiło wystosować Al-Ahli.

„Zarząd klubu potwierdza, że Draxler jest jednym z najbardziej zaangażowanych i profesjonalnych zawodników w kontaktach ze sztabem technicznym, zarządem i innymi zawodnikami. Władze klubu zaprzeczają, o doniesieniach o skargach zawodnika lub opuszczeniu boiska bez pytania o pozwolenie, co niektórzy obserwatorzy ogłosili na wielu platformach społecznościowych. Władze klubu kładą nacisk na zasadę pełnego profesjonalizmu i zaangażowania w szeregach drużyny piłkarskiej oraz apelują o rzetelność w medialnym relacjonowaniu takich sytuacji” - czytamy w ogłoszeniu.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Maciej Rosołek po golu ze Stalą Mielec. Są podziękowania Maciej Rosołek po golu ze Stalą Mielec. Są podziękowania Arkadiusz Milik ma jasny plan na przyszłość Arkadiusz Milik ma jasny plan na przyszłość Gorąco po meczu w I lidze. Kibice wtargnęli do szatni [WIDEO] Gorąco po meczu w I lidze. Kibice wtargnęli do szatni [WIDEO] Jakub Piotrowski na celownikach trzech klubów! Bułgarzy chcą pobić rekord Jakub Piotrowski na celownikach trzech klubów! Bułgarzy chcą pobić rekord Josué będzie musiał teraz bardzo uważać Josué będzie musiał teraz bardzo uważać Marek Papszun na meczu Ekstraklasy. Nie zapomniał! Marek Papszun na meczu Ekstraklasy. Nie zapomniał! Kibice Legii Warszawa skandowali jego nazwisko. To może być impuls [WIDEO] Kibice Legii Warszawa skandowali jego nazwisko. To może być impuls [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy