Julian Nagelsmann zaskoczony decyzją Bayernu Monachium. Jeszcze w środę jeździł na nartach

W czwartkowy wieczór piłkarski świat obiegły sensacyjne wieści o dokonaniu roszady na ławce trenerskiej „Bawarczyków”.

Obradujący zarząd aktualnego mistrza Niemiec wykorzystał rozpoczętą przerwę w ligowych zmaganiach do omówienia przyszłości trenera Juliana Nagelsmanna. Następnie podjął decyzję o natychmiastowym rozstaniu z 35-letnim szkoleniowcem, by zastąpić go pozostającym na bezrobociu Thomasem Tuchelem.

Cała ta operacja przebiegła bardzo szybko i to do tego stopnia, że dotychczasowy opiekun ekipy z Allianz Areny, przebywający na nartach w austriackim Zillertal, nie otrzymał żadnego sygnału ze strony władz Bayernu Monachium o ich zamiarach. Zresztą sam wyjazd wypoczynkowy trenera też się działaczom bardzo nie spodobał - potraktowali go jako zły sygnał dla drużyny przed kluczowymi meczami.

Fabrizio Romano przekonuje, że były trener Hoffenheim i RB Lipsk dowiedział się o wszystkim z mediów i był bardzo zaskoczony ruchem przedstawicieli „Bawarczyków”, którzy jeszcze w piątek powinni opublikować oświadczenie na ten temat.

Nagelsmann pozostanie związany umową z Bayernem, aż do czasu znalezienia nowego pracodawcy.

Florian Plettenberg ze Sky dodaje, że Tuchel, mieszkający w Monachium od momentu zwolnienia przez Chelsea we wrześniu ubiegłego roku, ustalił w ekspresowym tempie warunki współpracy z nowym pracodawcą.

49-letni szkoleniowiec po dopięciu wszystkich formalności ma związać się z drużyną z Allianz Areny do 30 czerwca 2025 roku.

***

Dlatego Thomas Tuchel zostanie trenerem Bayernu Monachium

Julian Nagelsmann JUŻ wiązany z przeprowadzką do Premier League