Juventus bez Arkadiusza Milika na mecz z Maccabi Hajfa? Klub dmucha na zimne

Reprezentant Polski rozpoczął udanie swoją przygodę z drużyną z Turynu od zdobycia czterech bramek w siedmiu występach, dzięki czemu szybko zaskarbił sobie sympatię kibiców, którzy byli początkowo sceptycznie nastawieni do jego sprowadzenia z Olympique'u Marsylia.

W bardzo miłych słowach na temat formy prezentowanej przez Arkadiusza Milika wypowiedział ostatnio też trener Massimiliano Allegri, co może zwiastować dokonanie wykupu napastnika za osiem milionów euro plus dwa miliony euro zmiennych, które zostały zapisane w umowie pomiędzy klubami.

Na ewentualnej przeszkodzie do wykonania takiego kroku przez Juventus mogą stanąć problemy zdrowotne 28-latka, które niestety już dały znać o sobie.

Poinformował o nich między innymi Gianluca Di Marzio, który przekonuje, że reprezentant Polski nie brał udziału w normalnych wtorkowych zajęciach włoskiego zespołu i zamiast tego ćwiczył na siłowni.

Wspomniany dziennikarz zapewnia, że Milik nie doznał żadnego poważniejszego urazu, ale odczuwa zmęczenie. Z tego powodu w „Starej Damie” wolą dmuchać na zimne, żeby napastnik nie nabawił się kontuzji mięśniowej, która mogłaby nawet pozbawić go marzeń o udziale w nadchodzących Mistrzostwach Świata.

Tym samym 28-latka może zabraknąć w wyjściowym składzie Juventusu na środowe starcie z Maccabi Hajfa w Lidze Mistrzów (5 października o godzinie 21:00), które utytułowana włoska ekipa musi wygrać, by wrócić do walki o awans do fazy pucharowej po dwóch porażkach poniesionych wcześniej z PSG oraz Benficą.