Juventus zarzuca sieci na „nowego Pirlo”. 40 milionów euro!
2019-11-18 10:58:58; Aktualizacja: 5 lat temuJuventus planuje wzmocnienia w przyszłych oknach transferowych, a celem jest między innymi sprowadzenie nowego pomocnika. Jednym z priorytetów ma być Sandro Tonali z Brescii.
Na początku swojej mistrzowskiej serii Juventus często był określany mianem „Italjuve” ze względu na dostarczanie reprezentacji Italii dużej liczby zawodników. Włoski trzon powoli jednak się rozpadał, a pogoń za sięgnięciem po upragnioną Ligę Mistrzów sprawiła, że działacze „Bianconerich” częściej sięgali po zagraniczne wzmocnienia. Turyńczycy nie zapomnieli jednak o swoich rodakach, o czym świadczyć ma potencjalny transfer Sandro Tonaliego.
Pomocnik Brescii był jedną z liderów drużyny, która wywalczyła awans do Serie A i teraz stara się pomóc w zapewnieniu klubowi spokojnego bytu we włoskiej ekstraklasie. Jak na razie przynosi to różne skutki - po ostatniej serii porażek „Le Rondinelle” zajmują ostatnie miejsce w tabeli, tracąc jednak tylko dwa oczka do bezpiecznej pozycji.
„Corriere di Torino” informuje, że forma zespołu wcale nie wpływa na postrzeganie Tonaliego. „Stara Dama” widzi w pomocniku wielki potencjał i obsadę środkowej linii na lata. Właśnie dlatego klub chce zainwestować w, jak to określa włoska prasa, „nowego Pirlo”, i nie zraża się nawet tym, iż już wcześniej Brescia odrzuciła ofertę w wysokości 15 milionów euro.Popularne
Teraz klub wycenia swoją gwiazdę na co najmniej 40-50 milionów euro, tymczasem ekipa z Allianz Stadium szykuje się do kolejnej walki o gracza. Do rywalizacji przystąpią również taki drużyny jak Atlético Madryt, Inter Mediolan, Paris Saint-Germain czy SCC Napoli. Sam Tonali na razie wstrzymuje się od wybierania preferowanego kierunku, skupiając się na dalszym rozwoju i pomocy swojej drużynie. Sytuacja jego pracodawcy pod koniec kampanii z pewnością będzie miała duży wpływ na jego przyszłość.
Juventus obserwuje również innych pomocników, jak choćby Ivan Rakitić czy Christian Eriksen. Bardziej doświadczeni zawodnicy byliby jednak opcją na tu i teraz, natomiast 19-latek jest częścią dalszych planów turyńczyków.