Juventusu nie stać na zwolnienie Massimiliano Allegriego?!

2022-09-20 12:38:24; Aktualizacja: 2 lata temu
Juventusu nie stać na zwolnienie Massimiliano Allegriego?! Fot. Jose Breton- Pics Action / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Tuttosport

Massimiliano Allegri pomimo słabej dyspozycji Juventusu nadal utrzymuje posadę trenera pierwszej drużyny. Ostatnie informacje „Tuttosport” sugerują, że zwolnienie tego szkoleniowca to niezwykle drogie przedsięwzięcie.

Przed startem poprzedniego sezonu w Juventusie doszli do wniosku, że jeśli chcą wrócić na szczyt, to należy ponownie sięgnąć po Massimiliano Allegriego. W związku z tym w maju 2021 roku szkoleniowiec ponownie zawitał do Turynu.

Wówczas złożył on podpis pod kontraktem do 30 czerwca 2025 roku i wierzono, że pod jego wodzą drużyna wróci na odpowiednie tory.

Przez długi czas jednak gra „Starej Damy” pozostawiała wiele do życzenia, ale ostatecznie cel, jakim był awans do Ligi Mistrzów, został zrealizowany, dlatego szkoleniowiec utrzymał posadę.

Początek obecnego sezonu jest jednak dla Juventusu bardzo przeciętny. Z ośmiu dotychczas rozegranych spotkań, zespół wygrał zaledwie dwa. Do tego w dwóch kolejkach Ligi Mistrzów nie udało się zdobyć nawet punktu.

W związku z tym nad głową Allegriego zebrały się czarne chmury, a fani domagają się zwolnienia szkoleniowca.

Okazuje się jednak, że sprawa nie jest tak prosta, na jaką się wydaje. Jak informuje bowiem „Tuttosport” potencjalny rozwód z 55-latkiem to koszt dziesiątek milionów euro.

Sam Allegri inkasuje za sezon siedem i pół miliona euro netto. Do tego dochodzą jeszcze premie, które w ogólnym rozrachunku dają dziewięć milionów euro za sezon gry. Kiedy więc dodamy wszystko do siebie i weźmiemy pod uwagę trwający do 30 czerwca 2025 roku kontrakt, to Juventus musiałby wypłacić swojemu trenerowi i jego asystentom łącznie blisko 45 milionów euro brutto za następne lata obowiązywania umowy.

To jednak nie koniec, bo przecież w Turynie na wczoraj potrzeba kogoś, kto szybko wstrząśnie zespołem i da mu nowe życie. W tym miejscu pojawiają się takie kandydatury jak Thomas Tuchel oraz Maurizio Pochettino.

Kiedy weźmiemy pod uwagę ich gażę oraz potencjalną umowę do 30 czerwca 2025 roku, jak i w przypadku 55-latka, to trzeba liczyć się z kolejnym wydatkiem rzędu 35 milionów euro.

„Tuttusport” podkreśla zatem, że całe przedsięwzięcie wyniosłoby łącznie 80 milionów euro, czyli niemalże tyle, ile w styczniu tego roku Juventus zapłacił Fiorentinie za Dušana Vlahovicia.